Za produkcję koncertu Jennifer Lopez w Warszawie odpowiada agencja Prestige MJM. Jej przedstawiciel, Janusz Stefański, przyznał w rozmowie z Plejadą, iż przygotowanie koncertu Lopez to ogromne przedsięwzięcie, nie tylko sceniczne, ale również logistyczne.
– Na pewno możemy powiedzieć, iż jest to artystka, która wiele wymaga. Najlepszym dowodem jest to, iż na PGE Narodowym będziemy musieli stworzyć siedem pomieszczeń tylko dla niej potrzebnych na garderoby, czyli sześć garderób osobistych plus jedną ogromną garderobę na stylizacje i kostiumy sceniczne – mówił Stefański.
– Powiem szczerze, iż to się praktycznie nie zdarza, bo owszem, są wymogi dotyczące garderób, ale to zawsze jest jedna garderoba dla jednego artysty – dodał.
Wymagania Jennifer Lopez przed koncertami. W piątek wystąpi na PGE Narodowym w Warszawie
To nie pierwszy raz, kiedy polscy organizatorzy muszą spełniać wysublimowane oczekiwania J.Lo. W 2012 roku piosenkarka występowała w nowo otwartej Ergo Arenie w Gdańsku i już wtedy lista wymagań była imponująca.
– Wszystko musiało być na biało. Białe musiały być ściany, meble, obrusy, dywany. Musieliśmy też postawić dwa tuziny białych róż w wazonie i lampy – też w kolorze białym. To wszystko musiało być w stylu spa zen – wspominał Stefański.
Trudność polegała na tym, iż Ergo Arena nie była wówczas przystosowana do takich wymogów, a jej ściany trzeba było specjalnie przemalować. Co więcej, Jennifer Lopez przyjechała wtedy z dziećmi.
– Musieliśmy zorganizować im cały pobyt od strony zabawowej, czyli musieliśmy ogarnąć dzieci i ich zainteresowania. Pamiętam, iż w firmie wyznaczyliśmy dwie osoby, które nie robiły nic innego, tylko opiekowały się dziećmi J.Lo – mówił przedstawiciel Prestige MJM w Plejadzie.
Od tamtej pory wiele się zmieniło – zarówno w estetyce, jak i priorytetach samej artystki. – Teraz jest glamour. I teraz musimy właśnie w takim klimacie przygotować garderobę Jennifer Lopez – zdradził organizator. Jednocześnie dodał, iż dbałość o każdy szczegół pozostała bez zmian. Przykład? Prośba o otwieracz do butelek – ale nie byle jaki.
– Jennifer Lopez przez cały czas jest perfekcyjna. Na przykład w riderze jest zapis, iż prosi o przygotowanie otwieracza do butelek, ale ważne, żeby nie był tani, bo chcemy, żeby naprawdę działał – tłumaczył Stefański. Okazuje się, iż piosenkarka nie może dostać niczego, co jest oparte na orzechach włoskich i migdałach.
Jennifer Lopez w Gdańsku poszła na jogging. Po Warszawie ma ją oprowadzić Krzysztof Gojdź
Jennifer Lopez potrafi też zaskoczyć spontanicznością. Podczas pobytu w Gdańsku wymknęła się z hotelu o szóstej rano i pobiegła na jogging.
– To była ta słynna sytuacja, gdy z hotelu w centrum Gdańska nagle, o szóstej rano, wybiegła na jogging po Starówce Gdańskiej. I wtedy udało się jednemu z fotoreporterów zrobić zdjęcia, jak biegnie wzdłuż Motławy na tle starego żurawia. To zdjęcie obiegło światowe media – opowiadał Stefański.
– Pamiętam, iż potem ówczesny prezydent Gdańska, już dzisiaj nieżyjący Paweł Adamowicz, mówił, iż to zdjęcie miało większą marketingową wartość niż wszystkie inne działania promocyjne podejmowane przez miasto Gdańsk na przestrzeni całego roku – dodał.
Czy podobnie będzie w Warszawie? Lekarz Krzysztof Gojdź, który prowadzi w USA własne kliniki, twierdzi, iż Jennifer Lopez poprosiła go o towarzyszenie mu w Polsce.
– Widzimy się w Warszawie przed i po koncercie. Zamierzam pokazać jej warszawską starówkę i zabrać ją do restauracji z tradycyjnym polskim jedzeniem. Specjalnie przełożyłem swoje zawodowe plany, by móc przylecieć i zadbać o nią tu na miejscu. Nie mogę się doczekać – zdradził w rozmowie z "Faktem".
