Jej pradziadkowie byli z Jasła. Od dziecka zna polskie słówka. "Do you have a 'pierzyna'?"

kobieta.gazeta.pl 1 miesiąc temu
Lista gwiazd Hollywood o polskich korzeniach zaskakuje. Jedną z nich jest Kristen Bell, znana m.in. z roli Anny w "Krainie Lodu". W dzieciństwie mówiła po polsku, co prowadziło do zabawnych sytuacji.
Wiele znanych gwiazd Hollywood ma polskie korzenie, choć nierzadko sięgają one dalekich przodków. Część z nich rozpoznajemy od razu po polskobrzmiącym nazwisku, ale są i takie sławy, które mogą zaskoczyć choćby największych fanów. Przykładem mogą być znany z "Pamiętników wampirów" Paul Wesley, a adekwatnie Paweł Tomasz Wasilewski, Juliette Binoche, Scarlett Johansson, pisarka Martha Stewart, muzyk Jack White i aktor John Krasinski. Z kolei Jesse Eisenberg w marcu 2025 uzyskał polskie obywatelstwo. Ale wśród sław o polskich korzeniach jest też Kristen Bell, znana z seriali "Weronika Mars", a także "Dobre miejsce" i "Nikt tego nie chce", które można obejrzeć na Netfliksie. Podkładała również głos do Anny z "Krainy Lodu".


REKLAMA


Zobacz wideo Anna Wendzikowska o wywiadach z gwiazdami Hollywood. "Myślę, iż zrobiłam 5 tys. wywiadów" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]


Kristen Bell ma polskie korzenie. W dzieciństwie poznała kilka słówek
Kristen Bell, podobnie jak jej rodzice i dziadkowie, urodziła się w Stanach Zjednoczonych. Z Polski pochodzili jej pradziadkowie ze strony matki. Bernard Frygier, odznaczony Purpurowym Sercem za walkę w II wojnie światowej, i Anne Pruchnicki wywodzili się z rodzin polskich emigrantów. Nie wiadomo, skąd do USA przybyli rodzice dziadka. Portal polanddaily24.com wskazuje, iż rodzice babki aktorki do Ohio trafili z okolic Jasła. Kolejne pokolenia na świat przychodziły już pod amerykańskim niebem. W końcu urodziła się Lorelei Frygier, czyli matka Kristen Bell.


W dzieciństwie aktorka poznała sporo polskich słów, w jej domu też mówiono w tym języku. W 2005 roku w talk show Ellen DeGeneres przyznała, iż rodziło to kilka problemów. - Kiedy dorastałam, nie znałam amerykańskich nazw na niektóre rzeczy. Np. mówiliśmy na kołdrę "pierzyna" i kiedy nocowałam u koleżanek, pytałam: "Do you have a 'pierzyna'?", nikt nie miał pojęcia, o czym ja mówię - wspominała. - Kapcie [slippers - red.] to "paczkis", donuty [donuts] to "punczkis". Twój tyłek [bottoms] to "doupa" - wyliczała dalej w programie.


Kristen Bell o trudnych relacjach z matką. "Bardzo się różnimy"
Aktorka kilkukrotnie wspominała o trudnych i burzliwych relacjach z matką. Powodem były różnice światopoglądowe, które w połączeniu z podobnymi charakterami skłonnymi do wybuchów sprawiały, iż bywało gorąco. Rodzice Bell rozwiedli się, gdy miała 6 miesięcy. - Bardzo różnimy się w sposobie postrzegania świata, ale jesteśmy bardzo podobne w sposobie radzenia sobie z różnymi sprawami, co stanowi mieszankę wybuchową - mówiła kilka lat temu w podcaście "WTF with Marc Maron". Największym przedmiotem sporu jest religia. Aktorka podkreśla, iż jej matka jest osobą bardzo wierzącą. - Myślę, iż trudno jej przełknąć [że nie jestem religijna - red.], nie lubię o tym zbytnio rozmawiać, bo kiedy o tym mówię, czuję, iż rozczarowuję moją matkę, a to okropne uczucie - dodała.
Idź do oryginalnego materiału