Michalina Olszańska, ceniona aktorka młodego pokolenia, rzadko porusza tematy polityczne. Podobnie jest wtedy, gdy w rozmowach pojawia się jej ojczym – Wojciech Olszański. Ich relacja jest pełna kontrastów, a publiczne wypowiedzi aktorki świadczą o potrzebie zachowania dystansu wobec kontrowersyjnej działalności mężczyzny.
Choć Michalina Olszańska jest jedną z najbardziej utalentowanych polskich aktorek swojego pokolenia, temat jej rodziny nie schodzi z medialnych nagłówków. Wszystko za sprawą ojczyma – Wojciecha Olszańskiego, który z aktorstwa przeszedł do politycznego aktywizmu o skrajnie prawicowym, nacjonalistycznym charakterze. Michalina zaledwie kilka razy w wywiadach podkreślała, iż ich relacja się zmieniła – dziś dzieli ich nie tylko światopogląd, ale i emocjonalny dystans.
Wojciech Olszański – kim jest dla Michaliny Olszańskiej? Wcale nie ojciec
Wojciech Olszański, znany również pod pseudonimem „Jaszczur” i nazwiskiem Aleksander Jabłonowski, to były aktor teatralny i filmowy, a w tej chwili kontrowersyjny aktywista polityczny. W latach 80. występował w Teatrze Narodowym, zagrał epizodyczne role w znanych polskich filmach, w tym m.in. w „Quo vadis”. Z czasem jednak jego działalność artystyczna ustąpiła miejsca coraz bardziej radykalnym wystąpieniom publicznym – prowadził prorosyjski kanał „Niezależna Polska TV”, znany z treści nacjonalistycznych, antysemickich i homofobicznych.
Olszański publicznie identyfikuje się jako faszysta i nacjonalista. Znany jest z przemówień w trakcie marszów i demonstracji, w których nawołuje do przemocy wobec mniejszości i przeciwników ideologicznych. Jego działalność doprowadziła do licznych aresztowań i procesów sądowych. W 2022 roku został skazany na pół roku więzienia za szerzenie nienawiści wobec osób narodowości żydowskiej.
Czy Michalina Olszańska jest jego córką? Jak wynika z jednego z wywiadów, którego udzielił – nie. „Myślę, iż łatwiej wychowuje się dziecko, które nie jest naszym biologicznym dzieckiem ze względu na respekt jego istnienia. […] Ja miałem świadomość, iż to nie jest moja biologiczna córka, więc może byłem bardziej tolerancyjny, bardziej uważny - przytacza jego słowa serwis”, mówił w jednym z wywiadów (cytat za Światem Gwiazd). A więc mimo iż nosi jego nazwisko i iż ją wychował, nie łączą ich więzy krwi.
Czytaj także: Nie chciała, by poszła w jej ślady. Gdy zmarła, świat Michaliny Olszańskiej się zawalił

Michalina Olszańska o ojczymie: „Nie śledzę, nie znam, każdy idzie swoją drogą”
Michalina Olszańska, przyrodnia córka Wojciecha Olszańskiego i zmarłej w 2020 roku Agnieszki Fatygi, przez długi czas unikała komentowania kontrowersyjnych działań ojczyma. Jednak w rozmowach udzielanych przy okazji promocji swoich filmów, coraz wyraźniej podkreśla, iż nie utożsamia się z jego poglądami.
– Jeśli chodzi o mojego ojca, nie jest to dla mnie miły temat. Bardzo grubą kreską oddzielam narodziny tej jego nowej postaci od tego, kto i jak mnie wychował – mówiła w wywiadzie dla Onetu. – Są to zupełnie inne osoby. Ludzie się zmieniają. U mnie w domu nigdy nie było hołdowania konserwatywnym wartościom. Nigdy nie było narzucania żadnej roli kobiecie. A co on teraz mówi, tego nie wiem. Nie oglądam, nie śledzę, nie znam. Ja jestem dorosła, on jest dorosły. Każdy idzie w swoją stronę – ucinała.
W tych słowach wyraźnie widać emocjonalny dystans – Michalina nie chce oceniać, nie wdaje się w dyskusję, ale też nie próbuje tłumaczyć ojczyma. Dla niej to osobne światy.
Czytaj także: Uciekła z domu w samej piżamie, została aktorką mimo sprzeciwu mamy. Dziś Michalina Olszańska kończy 33 lata

Rodzinne fundamenty kontra radykalne poglądy – co naprawdę dzieli ich dzisiaj?
Mimo napięć, Michalina w przeszłości nie ukrywała, iż łączy ją z ojczymem wspólna przeszłość i ciepłe wspomnienia. Opowiadała o nim jako o mężczyźnie, który przejął opiekę nad domem, gdy jej mama była aktywna zawodowo. – Tata wychowywał mnie na silną kobietę. Powtarzał, iż od momentu mojego urodzenia stał się feministą – wspominała w jednym z wywiadów. Ten obraz kontrastuje z dzisiejszym wizerunkiem Wojciecha Olszańskiego jako lidera skrajnie prawicowego ruchu Kamratów.
Od aktorstwa do aktywizmu – jak zmienił się Wojciech Olszański?
Jeszcze dekadę temu Wojciech Olszański był rozpoznawalnym aktorem. Występował w filmach takich jak „Quo Vadis” czy „1920 Bitwa Warszawska”. niedługo jednak porzucił tę drogę na rzecz działalności w internecie i na ulicach. Stylizowany na przedwojennego wojskowego, z furażerką i słowiańską swastyką na ramieniu, zaczął głosić hasła wymierzone w mniejszości i demokratyczne instytucje. Utrzymywał, iż pandemia COVID-19 to spisek, nawoływał do przemocy wobec polityków i dziennikarzy, zbliżając się do granicy (a często ją przekraczając) odpowiedzialności karnej.
Czytaj także: Michalina Olszańska długo ukrywała rozstanie z ojcem córki. Dziś jest szczęśliwie zakochana

„Wychował mnie na silną kobietę” – skomplikowana miłość córki
Mimo iż dziś Michalina nie utrzymuje bliskiej relacji z ojczymem, nie ukrywa, iż ich przeszłość była dla niej ważna. Nie kryje wdzięczności za wychowanie, ale też świadomie oddziela je od jego obecnej postawy. Taka dojrzałość emocjonalna pozwala jej zachować równowagę i chronić własną tożsamość. – Każdy idzie swoją drogą – mówi, wyznaczając jasną granicę między rodziną a polityką.

Życie prywatne Michaliny Olszańskiej – jak radzi sobie z opinią publiczną?
Michalina Olszańska woli mówić o swoim dorobku artystycznym niż o rodzinnych konfliktach. Uznana za granicą za rolę w filmie „Ja, Olga Hepnarová”, w Polsce zdobyła popularność dzięki udziałowi w „Córkach dancingu” i „Barwach szczęścia” oraz „Dewajtis”. Jej kariera to świadome budowanie własnej drogi – bez cienia ojczyma, z pełną odpowiedzialnością za własne wybory.
W jednym z wywiadów powiedziała wprost: – Rozdzieliliśmy życie rodzinne od rozmów o polityce. To nie była łatwa decyzja, ale konieczna – ucięła.
Współczesna relacja Michaliny z ojczymem to przykład tego, jak dzieci znanych rodziców mogą stanąć w kontrze do rodzinnego dziedzictwa, nie tracąc przy tym własnej godności i autentyczności.
Czytaj także: Michalina Olszańska pragnęła być matką, dla córki zawiesiła karierę. „Byłam przygotowana na wiele rzeczy”

