Tradycja żłóbków wpisana we franciszkański charyzmat
Budowanie żłóbków zajmuje w duchowości franciszkańskiej miejsce szczególne. To właśnie św. Franciszek z Asyżu w 1223 roku w Greccio po raz pierwszy w historii przygotował żywą inscenizację Narodzenia Pańskiego, chcąc – jak podkreślają franciszkanie – „zobaczyć na własne oczy” ubóstwo i prostotę, w jakiej przyszedł na świat Chrystus. Od tamtej pory żłóbek stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych znaków franciszkańskiego charyzmatu. W kościołach prowadzonych przez zakon często przybiera on rozbudowaną, plastyczną formę, która ma pomagać wiernym nie tylko patrzeć, ale także głębiej przeżywać tajemnicę Bożego Narodzenia.
W naszym kościele bracia już po wojnie zaczęli budować żłóbki z takimi większymi figurami. Natomiast ten w Poznaniu rozrósł się bardzo około roku 2000 i przez te już ćwierć wieku osiąga właśnie tak duże rozmiary - mówi o. Hieronim Stypa OFM, przełożony klasztoru franciszkanów w Poznaniu.
Jedna z największych szopek w Europie
O żłóbku franciszkanów w Poznaniu często mówi się jako o największym w Europie. Sami zakonnicy podchodzą do tych określeń z ostrożnością, podkreślając jednak jego imponującą skalę.
- Taka pogłoska gdzieś się utarła, ale tak naprawdę nigdy tego nie weryfikowaliśmy. Na pewno swoimi rozmiarami jest jednym z największych żłóbków - mówi o. Hieronim Stypa OFM.
Konstrukcja ma około 22 metry długości w głąb prezbiterium, 8 metrów szerokości i sięga niemal 16 metrów wysokości. Czterokondygnacyjne rusztowanie wypełnia prezbiterium aż do balasek, tworząc wrażenie ogromnej, przestrzennej sceny. Bywały lata, gdy szopka wychodziła daleko poza prezbiterium, a przez cały kościół przechodziła symboliczna procesja narodów. w tej chwili forma została nieco ograniczona ze względów organizacyjnych.
- Kubatura żłóbka jest pokaźna. Dzięki czterem kondygnacjom możemy uzyskać odpowiednią perspektywę, a także poprzez odpowiednie rozmieszczenie figur - od najmniejszych po te największe, wielkości człowieka - wyjaśnia zakonnik.
Liczba figur znajdujących się w poznańskim żłóbku szacowana jest między 350 a 400.
https://zwielkopolski24.pl/wiadomosci/to-przedswiateczny-cud-w-niecala-godzine-zabrano-pieniadze-na-operacje-bartusia/PaAyI6Phc2bTanedDGK1Żłóbek tworzony przez braci i wolontariuszy
Budowa żłóbka rozpoczyna się już w listopadzie, angażując zarówno zakonników, jak i świeckich wolontariuszy.
– Na stałe pracuje przy nim pięć osób świeckich oraz dwóch - trzech braci. Do tego dochodzą wolontariusze, którzy pomagają w miarę możliwości. Pracujemy po kilka godzin od poniedziałku do piątku głównie wieczorami, po mszy świętej – mówi przełożony klasztoru.
Montaż rusztowań, zabezpieczenia konstrukcji oraz dekorowanie platform wymagają nie tylko siły, ale też wyobraźni i precyzji, co oznacza iż cały proces jest bardzo czasochłonny.
Światło, które prowadzi do refleksji
W poznańskim żłóbku franciszkanów światło nie pełni jedynie funkcji technicznej, ale staje się ważnym środkiem opowiadania historii. Odpowiednio zaplanowane oświetlenie wydobywa kolory scenografii, podkreśla kolejne plany i wprowadza rytm dnia i nocy. W pewnym momencie jasność stopniowo gaśnie, pozostawiając jedynie blask księżyca, gwiazd i delikatne punkty świetlne w oknach klasztoru górującego nad szopką.
– Światło nadaje żłóbkowi koloryt i buduje nastrój. Kiedy ktoś się zatrzyma, zapatrzy i zamyśli, łatwiej może wejść w tajemnicę Narodzenia Jezusa – mówi o. Hieronim Stypa OFM. Zmieniające się oświetlenie sprzyja wyciszeniu i sprawia, iż monumentalna scenografia staje się przestrzenią osobistej refleksji i modlitwy.
https://zwielkopolski24.pl/wiadomosci/nowe-elektryki-o-rekordowym-zasiegu-juz-w-poznaniu-wyjada-na-ulice-w-najblizszych-dniach/K9UingoxwZvGYJz0qCCvMotyw przewodni zmienia się co roku
Jednym z wyróżników poznańskiego żłóbka franciszkanów jest to, że każdego roku ma własny motyw przewodni. Bracia unikają powtarzalnych schematów, traktując szopkę nie tylko jako dekorację, ale jako opowieść z konkretnym przesłaniem. W ostatnich latach tematyka żłóbka nawiązuje do obchodzonych w zakonie 800-letnich jubileuszy związanych z życiem św. Franciszka z Asyżu.
Dwa lata temu motywem była rocznica powstania pierwszego żłóbka w Greccio, w ubiegłym roku – wydarzenie stygmatyzacji świętego, a w tym roku inspiracją stała się „Pieśń słoneczna”, napisana przez św. Franciszka rok przed jego śmiercią.
– Chcemy, by żłóbek niósł konkretne przesłanie. W tym roku będą wyraźnie obecne elementy świata stworzonego: Słońce, Księżyc, gwiazdy, woda i ogień – wszystko to, przez co św. Franciszek wychwalał Boga – podkreśla o. Hieronim Stypa OFM.
https://zwielkopolski24.pl/na-weekend/niesamowite-lodowe-rzezby-wracaja-na-stary-rynek-juz-w-piatek-startuje-kultowy-poznan-ice-festival/sNUFr0mDTuEAd0KlDwaoZaproszenie do zatrzymania się przy tajemnicy Bożego Narodzenia
Żłóbek w kościele franciszkanów przy Placu Bernardyńskim w Poznaniu można oglądać - od pasterki do 2 lutego. Nawiedzać go można codziennie między porannym a popołudniowym blokiem mszy św., czyli w dni powszednie od godz. 9:30 do godz. 17:30. Przypominamy, iż w niedziele i święta ostatnia msza św. w bloku porannym jest odprawiana o godz. 12:30.
- Zapraszamy wszystkich, którzy będą w pobliżu naszego kościoła i klasztoru, aby przyszli i zatrzymali się na chwilę. Ta wizualizacja może pomóc dotrzeć do istoty świąt Bożego Narodzenia i do przesłania świętego Franciszka, który widział ślady Boga w całym świecie stworzonym - zachęca o. Hieronim Stypa OFM.
W każdą niedzielę, od końca grudnia do początku lutego, świątynia wypełnia się dźwiękami kolęd – po mszach świętych wierni chętnie zostają, by wspólnie kolędować, a popołudniami występują chóry i artyści.















