Jedna scena przypomniała jej traumę. Zabroniła rodzicom ją oglądać

swiatseriali.interia.pl 3 tygodni temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Kellie Martin, będąc w szczytowym momencie kariery, musiała stawić czoła osobistym tragediom. Aktorka dość gwałtownie pożegnała się z uwielbianym serialem, a w tej chwili zajmuje się czymś całkowicie innym. Jak w tej chwili wygląda życie serialowej lekarki, Lucy Knight?


Kellie Martin urodziła się w 1975 roku jako córka nauczycielki i kierownika sklepu. W telewizji zadebiutowała jako siedmiolatka, w niewielkiej roli w serialu "Ojciec Murphy". Rolę załatwiła jej ciotka, która była niańką dzieci Michaela Landona. Pokazała mu zdjęcie małej Kellie i tak rozpoczęła się jej aktorska przygoda.
Dwa lata później wystąpiła w jednym z odcinków "Autostrady do nieba", a w kolejnych latach zagrała Rebeccę w serialu "Dzień za dniem". Rola okazała się istotna w karierze nastolatki — otrzymała za nią nominację do nagrody Emmy. Reklama


Przez jakiś czas grała w reklamach, ukończyła historię sztuki na Uniwersytecie Yale. Studiowała z przerwami, bo dużo czasu poświęcała pracy na planie "Ostrego dyżuru". Widzowie poznali ją jako Lucy Knight, która w serialu zginęła tragiczną śmiercią.
Martin dołączyła do "Ostrego dyżuru" w piątym sezonie produkcji, gdy miała 23 lata. Była już wtedy doświadczoną aktorką, ale w serialu wcieliła się w młodą i "nieopierzoną" lekarkę.
W wywiadzie dla serwisu "Vox" Martin zdradziła, iż nie potrafiła docenić czasu w planie serialu. Wszystko przez rodzinną tragedię, która dotknęła ją zaraz przed wejściem na plan. "Moja siostra chorowała na toczeń i zmarła na tydzień przed rozpoczęciem mojej pracy w 'Ostrym dyżurze'. Więc pojawiłam się tam jako absolutny wrak człowieka" - przyznała aktorka.
"Dosłownie przenieśli zdjęcia o tydzień, bo chcieli mi dać trochę czasu. Nie pamiętam więc dużo z planu 'Ostrego dyżuru'. Byłam na autopilocie... Byłam w jednym szpitalu po tym, jak przez miesiące towarzyszyłam mojej siostrze w innym. To było super dziwne i czułam się z tym źle. Nie pozwalałam sobie na cieszenie się z tej pracy" - kontynuowała.


Kellie Martin: miłość i wsparcie


W trudnych chwilach aktorkę wspierał Keith Christian - mąż.
"Powtarzał mi: 'Jesteś profesjonalistką'. Więc chodziłam do pracy. Robiłam swoje. Chowałam emocje w sobie, starałam się trzymać, a resztę jakoś ukryć. Znam się na pracy w serialach telewizyjnych. Wiem, jak tam działać. I to właśnie robiłam".
Gdy scenarzyści podjęli decyzję o usunięciu z serialu postaci Lucy, Martin odetchnęła z ulgą. Choć sama przeżywała trudne momenty, to cieszyła się, iż z zakończenia jej wątku powstała przejmująca scena, która widzom zapadła w pamięci na długo.
W odcinku trzynastym szóstego sezonu okazuje się, iż Lucy i doktor Carter (Noah Wyle) zostali zaatakowani przez chorego na schizofrenię pacjenta. Oboje zostają znalezieni nieprzytomni w następnym epizodzie przez doktor Weaver (Laura Innes). Mimo starań lekarzy, rezydentki nie udaje się uratować.
Gdy w lutym 2000 roku odcinek ze śmiercią Lucy miał swą premierę, Martin upewniła się, iż jej rodzice go nie zobaczą — ze względu na niedawną śmierć drugiej córki. Aktorka także nie chciała oglądać tej sceny, ale przez dłuższy czas widzowie nie dawali jej o tym zapomnieć.


Aktorka przyznała, iż po emisji odcinka dotarło do niej wiele wiadomości od straumatyzowanych fanów. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw.
Mimo wyzwań i trudności w pracy Martin miała ogromne wsparcie w postaci swojego partnera Keitha, z którym w 1999 roku wzięła ślub i doczekała się narodzin dwóch córek — Margaret i Olivii, które mają w tej chwili 19 i 9 lat.
Dziś Kellie Martin rzadko pojawia się na ekranach. Po raz ostatni mogliśmy ją oglądać w produkcji "An Amish Sin" z 2022 roku. Gościnnie wystąpiła w "Niewiernych" (2014) i "Mad Men" (2014).
Jakiś czas temu została właścicielką internetowego sklepu z zabawkami i partnerką dziecięcej linii odzieżowej.


"Dzień za dniem": co się stało z kontynuacją?


Główne role w serialu "Dzień za dniem" z 1989 roku zagrali Bill Smitrovich, Patti LuPone, Tracey Needham, Michele Matheson i Chris Burke. Produkcja przeszła do historii telewizji jako ta, w której po raz pierwszy w głównej roli wystąpiła osoba z zespołem Downa.
W 2022 roku mówiło się o pracach nad pilotażowym odcinkiem kontynuacji uwielbianego serialu. Gwiazdą produkcji miała zostać Kellie Martin, która miała stać się także producentką.
W zapowiadanej kontynuacji serialu "Dzień za dniem" Becca, która została uznaną lekarką, miała przyjechać do rodzinnego miasta, gdzie czekało ją spotkanie z najbliższymi. Powrót po latach ucieszył fanów serialu i z zaciekawieniem wypatrywali wieści o ulubionej rodzinie.
Niestety od trzech lat nie otrzymaliśmy nowych informacji dotyczących prac nad serią. Nie wiemy, czy pomysł całkowicie porzucono, czy jedynie został odsunięty w czasie.
Idź do oryginalnego materiału