Trasa średnicowa w Opolu budzi emocje od lat
Temat budowy trasy średnicowej w Opolu ciągnie się od wielu lat. Plan zakłada, iż droga rozpoczynać będzie się rondem, które powstanie na wysokości budynku po bursie przy ul. Struga. Następnie biec będzie równolegle do torów nad Młynówką, przez Pasiekę, nad Odrą, a potem nad ul. Krapkowicką. Końcem trasy średnicowej będzie rondo, które ma powstać na ul. Prószkowskiej.
Najtrudniejszy odcinek drogi przebiega przez Pasiekę. Plan poprowadzenia trasy przez wyspę budzi sprzeciw szeregu mieszkańców. Ci mieszkający najbliżej zaplanowanej trasy wskazują, iż będzie ona zbyt blisko ich domów. Pojawiają się też argumenty o niszczeniu zabytkowej części miasta oraz degradacji przyrody. Podstawowym argumentem przeciwników trasy są wyliczenia sprzed lat, z których wynika, iż powstanie drogi tylko nieznacznie usprawni dojazd na Zaodrze z centrum Opola.
Zwolennicy inwestycji wskazują, iż kierowcy dojeżdżający do Opola z zachodu zyskają dodatkowy kanał komunikacji. Przekonują, iż trasa średnicowa odciąży Zaodrze i skróci przejazd.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska dała inwestycji zielone światło w wakacje 2016 roku. Przeciwnicy inwestycji ją oprotestowali. Sprawę pod lupę wzięła Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska i analizowała temat przez około sześć lat. Aż na początku 2023 roku GDOŚ poinformowała, że utrzymała w mocy decyzję środowiskową wydaną przez RDOŚ w Opolu.
Sąd wstrzymał decyzję środowiskową
Ratusz podkreślał, iż to otwiera drogę do realizacji zadania. Ekolodzy i mieszkańcy przeciwni średnicówce zapowiedzieli kolejny protest. Skierowali sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. A ten niedawno przychylił się do ich wniosku, wstrzymując wykonanie decyzji środowiskowej dla trasy średnicowej w Opolu.
W uzasadnieniu postanowienia WSA czytamy, iż ekolodzy i protestujący mieszkańcy wskazali, iż istnieje ryzyko, iż w ramach przygotowań do realizacji inwestycji miasto zleci wycinkę pomnikowego dębu kolidującego z zaplanowaną drogą. Dąb ten ma obwód pnia mierzący 432 cm.
Wskazali, iż istnieją dwa inne warianty trasy średnicowej, które nie kolidują z żadnym pomnikiem przyrody. Argumentowali, iż wobec tego nie ma podstaw, by odbierać temu drzewu ochronę pomnikową. Sąd uznał, iż ich wniosek zasługuje na uwzględnienie.
– To przywraca sytuację sprzed lat, kiedy decyzja środowiskowa była rozpatrywana przez GDOŚ i nie była ostateczna – mówi Tomasz Wolny ze Stowarzyszenia Technologii Ekologicznych Silesia.
MZD: Złożymy zażalenie
Miejski Zarząd Dróg w Opolu nie chce oceniać decyzji WSA ws. decyzji środowiskowej dla trasy średnicowej. – Natomiast złożymy zażalenie tego postanowienia – zapowiada Mariusz Chałupnik, rzecznik jednostki.
Zapytaliśmy czemu nie wybrano jednego z wariantów, które nie kolidują z pomnikami przyrody. Rzecznik MZD odpowiada, iż o wyborze oprotestowanego przebiegu drogi zdecydował szereg analiz, przeprowadzonych na etapie przygotowania decyzji środowiskowej.
Mariusz Chałupnik zaznacza, iż wstrzymanie decyzji środowiskowej nie zamyka drogi do prowadzenia prac koncepcyjnych. Warto bowiem pamiętać, iż miasto zleciło opracowanie nowej koncepcji trasy średnicowej. Za blisko 2,6 mln zł firma DMK Inżynieria z Rybnika ma najpierw sprawdzić, czy nowa droga zmieści się na działkach, które obejmuje decyzja środowiskowa. jeżeli tak, ma ona przygotować dokumentację budowlaną oraz uzyskać pozwolenia potrzebne do realizacji inwestycji. jeżeli natomiast okaże się, iż na Pasiece nie ma miejsca na trasę średnicową, miasto ma zrezygnować z jej realizacji.