Jared Leto zaskoczył fanów. Niespodzianka na rynku w Krakowie

polsatnews.pl 1 tydzień temu

Wokalista zespołu Thirty Seconds to Mars Jared Leto przyjechał do Polski, aby zagrać koncert w Tauron Arenie. Gwiazdor postanowił jednak wcześniej zaskoczyć fanów i pojawił się na rynku w Krakowie z gitarą oraz muzyczną niespodzianką. Również jego wielbiciele coś dla niego przyszykowali.

w czwartek 9 maja swoją pierwszą od ponad pięciu lat trasę koncertową rozpocznie Thirty Seconds to Mars. Tour promujący najnowszy krążek formacji, rozpocznie się w Polsce - na Tauron Arenie.

Dzień przed koncertem wokalista zespołu nieoczekiwanie ogłosił w mediach społecznościowych, iż ma niespodziankę dla swoich fanów z Polski i zaprosił ich na 14:30 na rynek główny w Krakowie.

ZOBACZ: Koncert Disneya spełnieniem marzeń zespołu Kwiat Jabłoni

Artysta wdrapał się na pomnik Adama Mickiewicza po to, aby dać nieoficjalny koncert. Gwiazdor wspólnie ze swoim bratem - Shannonem Leto zaśpiewali kilka piosenek i grali na gitarach.

Jared Leto na rynku w Krakowie. Fani wręczyli mu wielki prezent

Występ zgromadził spory tłum wielbicieli zespołu, którzy robili sobie zdjęcie z idolem. Wielu z nich nie przyszło z pustymi rękami. Jeden z bardziej widocznych upominków dla gwiazdora był wielki, pluszowy pieróg.

ZOBACZ: Madonna dała darmowy koncert. Tłumy na Copacabanie

Za taki prezent wokalista skierował do swoich fanów "dziękuję", wypowiedziane w języku polskim. Okazuje się, iż podarek, nie był przypadkowy, ponieważ zaledwie kilka dni temu muzyk poinformował we wpisie, iż "jedzie do Polski na poszukiwanie pierogów".

Wiadomo również, iż Leto jest sporym fanem polskiej kuchni, a pierogi to jedna z potrwa, którą zawsze jada, gdy akurat odwiedza kraj nad Wisłą. - Mam nadzieję, iż wrócimy do was bardzo, bardzo szybko. Powiedzcie swoim babciom, prababciom i praprababciom, żeby zrobiły dla mnie pierogi - mówił na zakończenie ubiegłorocznego Orange Warsaw Festival.

Thirty Seconds to Mars rozpoczyna trasę w Polsce

Jared Leto wstawił później relację z wydarzenia na Instagram, którą podpisał "Morning walk with some friends", czyli "poranny spacer z kilkoma przyjaciółmi".

Nowy album Thirty Seconds to Mars nosi nazwę "It’s The End Of The World But It’s A Beautiful Day". "Album zwiastuje nową erę dla zespołu, który nie tylko bada ciemne strony ludzkich doświadczeń, ale także nadzieję, przypominając, iż choćby w obliczu pozornie niemożliwych do przeskoczenia przeszkód, wciąż można zaleźć piękno" - zapowiadali organizatorzy koncertu.

Idź do oryginalnego materiału