Każdy, kto śledzi Izabelę Janachowską w sieci, doskonale wie, iż zaczynała jako tancerka i gwiazda stacji TVN, a dziś jest przede wszystkim influencerką oraz przedsiębiorczynią, działającą w branży ślubnej. Nie jest też dla nikogo tajemnicą, iż jest żoną milionera, Krzysztofa Jabłońskiego, który dorobił się fortuny na produkcji świec i zniczy. Można się więc domyślać, iż Izabela Janachowska nie musi przesadnie martwić się o finanse, ale chyba nikt się nie spodziewał, iż lekką ręką i dla zabawy zmarnuje sporą ilość jedzenia. A właśnie to zrobiła.
REKLAMA
Zobacz wideo Izabela Janachowska przedstawiła modowe trendy ślubne. Oceniła też suknię Kożuchowskiej
Izabela Janachowska dla zabawy marnuje jedzenie. choćby Chrisowi mina zrzedła
Izabela Janachowska jest bardzo aktywna na Instagramie, gdzie regularnie ujawnia kulisy swojego życia zarówno zawodowego, jak i prywatnego. Tym razem pokazała fanom, iż urządza synowi Chrisowi zabawę znaną jako "psotny elf". Jest to amerykańska tradycja, w której figurka elfa pojawia się w domu w grudniu przed świętami i co noc "robi" (za sprawą rodziców oczywiście) dzieciom różnego rodzaju niegroźne psikusy. Nie da się ukryć, iż w polskich domach zabawa staje się coraz popularniejsza, co widać zwłaszcza na kontach parentingowych. Nic dziwnego, iż i Izabela Janachowska postanowiła wprowadzić do domu odrobinę przedświątecznej magii, ale teraz chyba nieco przegięła.
Gdy w środę rano, 3 grudnia, sześcioletni syn celebrytki, Chris Alexander wstał rano, by zobaczyć, jakiego psikusa zrobił mu tym razem elf, nieźle się zdziwił. Izabela Janachowska pokazała na nagraniu, iż szukał go najpierw w sypialni rodziców, a potem ujrzał otwarte drzwi do toalety. To właśnie tam Izabela Janachowska usadziła elfa, a do muszli wsypała kolorowe płatki do mleka... - Coś ty zrobił, moje płatki do toalety - wykrzyknął Chris, widząc całą scenę. Chłopiec od razu usiadł przy muszli i zaczął zbierać płatki. - Czy ty, przepraszam, zaczynasz robić porządki? - spytała rozbawiona Janachowska. - Jakie dziecko porządek robi od razu, no szok - dodała. Chłopcu jednak zrzedła mina i smutnym głosem powiedział: - Kup mi nowe płatki. Co sądzicie o takiej zabawie? Dajcie znać w naszej sondzie.
Izabela Janachowska pochwaliła się sukcesem
Ostatnio Izabela Janachowska miała powody do zawodowej radości. Okazało się bowiem, iż Marta Nawrocka zaprezentowała się w ubraniach i dodatkach marki Izabeli Janachowskiej w magazynie "Viva!". - Nie uwierzycie, co się stało. Muszę się z wami tym podzielić. Jestem tak szczęśliwa (...). W moje ręce dostała się właśnie najnowsza "Viva!". Patrzę na okładkę, cieszę się - pani prezydentowa jest tutaj w butach, które doskonale znam, w butach od nas - zaczęła podekscytowana Janachowska. Jak zapewniła, nie miała pojęcia, iż postawiono na ubrania i dodatki z jej kolekcji. - Patrzę, mówię: "o, ten kolczyk też znam, też ode mnie". Już taka pełna ekscytacja, iż moje akcesoria są na okładce, mówię: "dobra, zajrzę do środka, zobaczę, od kogo są stylówki". Otwieram, a tu jest nasza suknia, nasz kolczyk - dodała.















