Jan Tomaszewski w ostatniej chwili wycofał się z udziału w programie. Musiał pilnie trafić do szpitala

pomponik.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Jan Tomaszewski, który od lat udziela się w relacjach poprzedzających mecze reprezentacji Polski, nieoczekiwanie musiał zrezygnować z udziału w jednym z programów piłkarskich. Okazało się, iż wszystko spowodowane było pojawieniem się nagłych problemów zdrowotnych. O szczegółach 76-latek opowiedział w jednym z najnowszych wywiadów.


Jan Tomaszewski nie pojawił się w studiu


Jan Tomaszewski to jeden z najbardziej cenionych i utytułowanych bramkarzy w historii reprezentacji Polski w piłce nożnej. Srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich w Montrealu choćby po przejściu na sportową emeryturę nie osiadł na laurach - zaczął robić karierę jako ekspert i komentator, regularnie goszcząc między innymi w studiu Telewizji Polskiej.
76-latek niedawno miał wystąpić w nagraniu przygotowanym przez dziennikarzy "Super Expressu" z okazji zbliżających się meczów kadry z drużynami Portugalii i Szkocji w ramach Ligii Narodów.


Niestety okazało się, iż ojciec Małgorzaty Tomaszewskiej nieoczekiwanie trafił do szpitala. Powodem było zbyt wysokie ciśnienie.Reklama


Jan Tomaszewski trafił do szpitala


Na szczęście gwałtownie okazało się, iż sytuacja nie jest aż tak poważna, jak początkowo przypuszczano. Wątpliwości zaniepokojonych fanów postanowił rozwiać sam bramkarz biało-czerwonych.
"Proszę przeprosić widzów i przekazać, iż nie zdążę na program, bo mam lekkie problemy zdrowotne. Miałem za wysokie ciśnienie, w szpitalu dali mi leki i kroplówkę. Po południu planuję wrócić do domu" - zdradził w rozmowie z "Super Expressem".
Nie wiadomo jednak, kiedy słynny ekspert powróci do swoich obowiązków i znów będzie można oglądać go w relacjach przedmeczowych.


Jan Tomaszewski zaapelował do trenera polskich piłkarzy


Znany z odważnych i często kontrowersyjnych wypowiedzi Jan Tomaszewski zwrócił się ostatnio bezpośrednio do trenera reprezentacji - Michała Probierza. Doradził szkoleniowcowi, jak piłkarze powinni zagrać, by mieć nadzieję na utrzymanie się w dalszych rozgrywkach.
"W tych dwóch meczach musimy założyć pewne punkty. Czy to się podoba, czy nie, tak trzeba zakładać. Michał mówi, iż inne warunki będą za pół roku, ale będą ci sami zawodnicy, bo przecież nikt nowy się nie urodzi. Minimum to są dwa punkty do zdobycia. Remis w Portugalii i ze Szkocją, koniec. To wystarczy, żeby grać w barażach" - mówił dziennikarzom tabloidu.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Maciej Pela i piosenkarka oficjalnie razem. Mąż Kaczorowskiej ogłosił. "Idzie nowe"
Wieści z domu Tomaszewskiej nadeszły nagle. Doszło do pomyłki po porodzie
Cichopek wykonała wymowny gest wobec syna Kurzajewskiego. Maciej wzruszony
Idź do oryginalnego materiału