Jan Dąbrowski o wykończeniu domu: „Jestem chytry”. Jest gotowy na współpracę barterową [WIDEO]

jastrzabpost.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski założyli profil swojego domu (fot. Instagram)


Jan Dąbrowski w rozmowie z Jastrząb Post opowiedział o pracach przy wykończeniu domu. Nie zabrakło m.in. wątku wydatków.

Jan Dąbrowski i Sylwia Przybysz długo myśleli o budowie własnego domu. Zrewidowali plany przez inflację. Najpierw brali pod uwagę kupno mieszkania. Finalnie jednak wybrali willę o solidnej powierzchni – 230 m2, o czym poinformowali na Instagramie.

Jak pewnie większość wie – szukanie upragnionego gniazdka dla naszej rodziny nie było łatwe, a my kupowaliśmy działki, planowaliśmy budowy, a później zmienialiśmy plany – mieliśmy ostatecznie zamieszkać po prostu w większym mieszkaniu, gdy pewnego dnia, odnalazłem ogłoszenie ze sprzedażą tego pięknego domu wśród drzew. Pojechaliśmy go obejrzeć tego samego dnia i zakochaliśmy się w nim od pierwszej wizyty. Tydzień temu podpisaliśmy akt notarialny i staliśmy się właścicielami tego piękna – napisali pod zdjęciami sprzed nieruchomości.

Budynek jest w stanie surowym, przez co parę czeka jeszcze trochę wysiłku.

Jan Dąbrowski o wykończeniu domu i wydatkach

Dąbrowski w rozmowie z reporterką Jastrząb Post, Karoliną Motylewską, powiedział, na czym się teraz koncentruje.

Teraz zajmujemy się projektowaniem, więc to jest ta przyjemniejsza część, kiedy sobie wybieramy, co chcielibyśmy w domu – jakie kolory, jakie materiały. Natomiast już niebawem usłyszymy, jaki jest koszt tego wszystkiego i wtedy podejrzewam, dopadnie nas pierwsze załamanie. Ale jestem dobrej myśli, wierzę, iż uda nam się stworzyć piękne gniazdko i już niebawem w nim zamieszkamy – wytłumaczył.

Czy jest jakaś górna granica finansowa, której nie zamierzają przekroczyć?

Ja jestem trochę chytry, więc u mnie górna granica to 10 złotych i za każdym razem, jak słyszę ceny, ile to kosztuje, no to wtedy tak, jak jeden ze standup’erów, mówię – „ile?!”. I łapię się za głowę… Takiej górnej granicy jeszcze nie mamy. Jak poznamy ceny tego wszystkiego, to wtedy pewnie doznamy szoku – odpowiedział.

Jan zwrócił uwagę na inflację, która nie poprawia mu humoru.

Mniej więcej się orientujemy, jak to wygląda, bo już jedno mieszkanie wykańczaliśmy. To było jakiś czas temu, a te ceny potrafią się dosyć mocno w ciągu miesiąca zmienić. Jednak jesteśmy do tego pozytywnie nastawieni i liczymy na to, iż cenowo wyjdzie ok – wyraził nadzieję.

Co Dąbrowscy zrobią z poprzednim mieszkaniem?

Co zrobią z poprzednim mieszkaniem – wystawią je na sprzedaż czy wynajmą?

Myśleliśmy właśnie o wynajmie. Więc, jak są jacyś chętni, no to w przyszłości można się odzywać. My z miłą chęcią wynajmiemy bardzo fajne mieszkanko – powiedział.

Jan Dąbrowski o tym, jak będzie wyglądał jego dom

Czy Jan już wie, w jakim stylu będzie utrzymany dom jego rodziny?

Być może niebawem zdradzimy to na naszym Instagramie, być może na naszym kanale. Ludzie, którzy nas obserwują i którzy nas znają, już mniej więcej wiedzą, jaki styl lubimy. Przede wszystkim musi być praktycznie dostosowany pod dzieci i musi być im przyjazny, żeby w każdym pokoju mogły znaleźć miejsce dla siebie i żeby mogły się bawić. Już niebawem uchylimy rąbka tajemnicy – zapowiedział.

Czy rozważają współpracę barterową?

Jeżeli masz jakieś kontakty, to z miłą chęcią przygarniemy. Bo rzeczywiście odciążyć budżet byłoby bardzo fajnie. jeżeli jakaś firma oferuje też jakąś dobrą jakość, no to z miłą chęcią możemy wtedy ją polecić naszym odbiorcom. Natomiast jak na razie mówię – projektujemy, zastanawiamy się, co będziemy chcieli w mieszkaniu i wydaje nam się, iż na takie ściąganie produktów, kupowanie ich, czy też rozmowy z firmami jeszcze przyjdzie czas – podsumował.

Trzymamy kciuki za Janka!

Idź do oryginalnego materiału