Uwielbiany przez widzów serial "Peacemaker" mógł być zupełnie innym projektem. Jak wiemy, wybór Johna Ceny okazał się strzałem w "10". Kulisy powstawania produkcji wyjawił właśnie James Gunn. W programie radiowym Howarda Sterna przyznał, iż napisał rolę dla innego znanego aktora z przeszłością w wrestlingu.
Reżyser nie krył, iż rola miała powędrować do jego współpracownika z planu innej superbohaterskiej produkcji. – To był Dave Bautista. To mój bardzo dobry przyjaciel. Oczywiście gra Draxa w "Strażnikach Galaktyki". I napisałem dla niego rolę Peacemakera – wyjaśnia Gunn. – Zaproponowaliśmy mu tę rolę, ale zaproponowano mu dwa filmy, a my nie płaciliśmy mu dużo. Musiał więc iść tam, gdzie były pieniądze.
Rozpoczęły się więc poszukiwania innego aktora. Gunn postanowił, iż zaprosi na spotkanie człowieka, którego talent komediowy bardzo ceni. – Zawsze byłem fanem Johna, zwłaszcza od czasów "Wykolejonej". Uważałem go za tak zabawnego w tym filmie, iż spotkałem się z nim, porozmawialiśmy i od razu się zaprzyjaźniliśmy.
– Pracowałem z nim więcej niż z jakimkolwiek innym aktorem, bo nakręciliśmy dwa sezony "Peacemakera", "Legion samobójców: The Suicide Squad" i zrobimy razem jeszcze więcej. To fantastyczny facet, fantastyczny aktor. Naprawdę, myślę, iż kocham Peacemakera bardziej niż cokolwiek innego, co nakręciłem – przyznał Gunn.
Akcja serialu toczy się po wydarzeniach przedstawionych w filmie "Legion samobójców: The Suicide Squad". Poznajemy w nim dalsze losy superbohatera o wątpliwej etyce, który dla pokoju zrobi wszystko, niezależnie, ile mężczyzn, kobiet i dzieci będzie musiał zabić. Po opuszczeniu szpitala Peacemaker (John Cena), znany także jako Christopher Smith, ma nadzieję cieszyć się wolnością. Niestety gwałtownie upomina się o niego kierowany przez Clemsona Murna (Chukwudi Iwuji) oddział do zadań specjalnych. Ma on dla niego propozycję nie do odrzucenia.
Kto mógł zostać Peacemakerem? Ujawnia James Gunn
Reżyser nie krył, iż rola miała powędrować do jego współpracownika z planu innej superbohaterskiej produkcji. – To był Dave Bautista. To mój bardzo dobry przyjaciel. Oczywiście gra Draxa w "Strażnikach Galaktyki". I napisałem dla niego rolę Peacemakera – wyjaśnia Gunn. – Zaproponowaliśmy mu tę rolę, ale zaproponowano mu dwa filmy, a my nie płaciliśmy mu dużo. Musiał więc iść tam, gdzie były pieniądze.
John Cena w serialu "Peacemaker"
Rozpoczęły się więc poszukiwania innego aktora. Gunn postanowił, iż zaprosi na spotkanie człowieka, którego talent komediowy bardzo ceni. – Zawsze byłem fanem Johna, zwłaszcza od czasów "Wykolejonej". Uważałem go za tak zabawnego w tym filmie, iż spotkałem się z nim, porozmawialiśmy i od razu się zaprzyjaźniliśmy.
– Pracowałem z nim więcej niż z jakimkolwiek innym aktorem, bo nakręciliśmy dwa sezony "Peacemakera", "Legion samobójców: The Suicide Squad" i zrobimy razem jeszcze więcej. To fantastyczny facet, fantastyczny aktor. Naprawdę, myślę, iż kocham Peacemakera bardziej niż cokolwiek innego, co nakręciłem – przyznał Gunn.
O czym opowiada serial "Peacemaker"?
Akcja serialu toczy się po wydarzeniach przedstawionych w filmie "Legion samobójców: The Suicide Squad". Poznajemy w nim dalsze losy superbohatera o wątpliwej etyce, który dla pokoju zrobi wszystko, niezależnie, ile mężczyzn, kobiet i dzieci będzie musiał zabić. Po opuszczeniu szpitala Peacemaker (John Cena), znany także jako Christopher Smith, ma nadzieję cieszyć się wolnością. Niestety gwałtownie upomina się o niego kierowany przez Clemsona Murna (Chukwudi Iwuji) oddział do zadań specjalnych. Ma on dla niego propozycję nie do odrzucenia.
Recenzja 1. sezonu serialu "Peacemaker"
