Na ekranie jeszcze nie pojawił się ani razu, a już trwa walka o jego twarz. Nowy James Bond – ikona, legenda, mężczyzna z licencją na zabijanie. Hollywood zatrzymało oddech, gdy Amazon MGM Studios ogłosiło finałową trójkę kandydatów. Jacob Elordi, Tom Holland i Harris Dickinson – każdy z nich młodszy niż 30 lat, każdy z potencjałem na nową erę Agenta 007. Który z nich otworzy drzwi do Aston Martina i wypowie kultowe „Bond. James Bond”?
Dlaczego Villeneuve wybrał trójkę kandydatów
Nowy rozdział w historii Jamesa Bonda nabiera tempa. Amazon MGM Studios, które odpowiadają za produkcję 26. odsłony przygód Agenta 007, podjęły decyzję o zawężeniu listy potencjalnych odtwórców roli do trzech nazwisk. Proces selekcji odbywa się pod nadzorem reżysera Denisa Villeneuve'a, znanego z produkcji takich jak „Diuna” czy „Nowy początek”.
Wymagania stawiane kandydatom były jasne: przyszły Bond musi być młodszy niż 30 lat. To radykalne odejście od poprzednich wcieleń tej postaci i wyraźny sygnał, iż twórcy chcą całkowicie odświeżyć franczyzę.
ZOBACZ TEŻ: Nie żyje gwiazda filmów o Jamesie Bondzie. Pamela Salem wcielała się w postać Moneypenny
Jacob Elordi – co go wyróżnia
Jacob Elordi, australijski aktor znany z serialu „Euforia” oraz filmu „Saltburn”, znalazł się na krótkiej liście kandydatów. Jego sylwetka, ekranowa charyzma i intensywny styl gry aktorskiej przyciągnęły uwagę twórców. Elordi idealnie wpisuje się w koncepcję młodego, ale jednocześnie mrocznego i złożonego Bonda, jakiego chcą zaprezentować widzom producenci.

Tom Holland – Spider‑Man vs Agent 007
Drugim poważnym kandydatem do roli Jamesa Bonda jest Tom Holland, znany globalnej publiczności przede wszystkim jako Spider-Man z uniwersum Marvela. Aktor zdobył ogromną popularność i rozpoznawalność, co może być zarówno atutem, jak i przeszkodą. Czy widzowie zaakceptują go w tak odmiennym wcieleniu, jakim jest Bond – twardy, bezwzględny agent z licencją na zabijanie?

Harris Dickinson – najmłodszy adept roli
Harris Dickinson to najmniej znane nazwisko z całej trójki, ale zdaniem wielu to właśnie on może być czarnym koniem tego wyścigu. Aktor ma już na swoim koncie występy w takich produkcjach jak „Trójkąt smutku” czy „Beach Rats”. Jego surowość i naturalność mają być kluczowymi atutami przy budowaniu nowej wizji Bonda – mniej efekciarskiego, a bardziej realistycznego.

CZYTAJ TEŻ: Wszystkie filmy z Bondem – spektakularny ranking jednego bohatera
Kryteria age‑limit i produkcja Bond 26 w Amazon MGM
Kluczowym wymaganiem dla wszystkich kandydatów był wiek – każdy z nich musiał mieć mniej niż 30 lat. To nie przypadek. Amazon MGM Studios planują stworzyć zupełnie nową trylogię z młodym Bondem, która będzie rozwijana przez co najmniej dekadę.
Decyzję o reżyserii 26. części powierzono Denisowi Villeneuve’owi, który wnosi ze sobą wizję filmową daleką od hollywoodzkiej sztampy. „Bond 26” może być najbardziej przełomową odsłoną w historii serii.
Źródło: Well