Dominika Serowska od kilku lat zyskuje coraz większą rozpoznawalność. Początkowo funkcjonowała w mediach głównie jako partnerka Marcina Hakiela, a dziś ma już swoje grono fanów i działa w mediach na własny rachunek. Serowska zasłynęła m.in. dużą otwartością w mówieniu o życiu prywatnym, co przyciąga uwagę internautów. Regularnie zachęca ich też do zadawania pytań na Instagramie.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak to wspomina?
Dominika Serowska o teściach. Takie ma z nimi relacje
Dominika Serowska i Marcin Hakiel rok temu powitali na świecie syna Romea. W wywiadach narzeczeni podkreślali, iż starają się po równo dzielić opieką nad synem. Podczas ostatniego Q&A Serowska wyjawiła również, iż w tej kwestii mogą liczyć także na wsparcie rodziców. Poruszyła ten temat, gdy została zapytana o relacje ze swoimi teściami. Serowska podkreśliła przy tym, iż bardzo dobrze się z nimi dogaduje. "Rodzice Marcina są super i mamy bardzo dobre relacje, po prostu mieszkają dalej niż moi rodzice, ale również mieli już okazję opiekować się Romeo i zostawać z nim sami, więc wsparcie mamy z obu stron" - zaznaczyła.
Dominika Serowska i Marcin Hakiel spierają się w kwestiach opieki nad dzieckiem
Dominika Serowska była gościnią w naszym podcaście "Galaktyka Plotek". Podczas rozmowy z Marcinem Wolniakiem została spytana, czy zdarza się, iż jej partner ją denerwuje. Influencerka przyznała, iż kością niezgody są często kwestie dotyczące wychowania Romea. - Nie jestem typem bezstresowego wychowania. To nie jest klucz, do którego bym dążyła. Dzieci muszą mieć zasady i obowiązki, a także znać hierarchię w domu: iż to nie jest kolega czy koleżanka, tylko mama i tata - powiedziała.
Serowska podzieliła się przy okazji własnymi spostrzeżeniami na temat współczesnego modelu wychowania dzieci. - Przeszliśmy ze skrajności w skrajność. Chodzi mi o wyśrodkowanie. Nie może być tak, iż mówisz coś dziecku, a ono mówi: "dobrze, dobrze", a potem tego nie robi. Dziecko ma brać pod uwagę zdanie rodzica - wyjaśniła. Dodała również, iż widzi już, iż w ich rodzinie nastąpi jasny podział ról. - Widzę, jaki Marcin jest, to on jest raczej dobrym policjantem, a ja będę tym gorszym - podsumowała.













