Jak żeglować po królewsku – Wiadomości o rodzinie królewskiej

biegowelove.pl 17 godzin temu

„Nazywam ten statek Britannia” – ogłosiła w 1953 roku królowa Elżbieta II, zaznaczając dziób statku butelką cesarskiego wina. W ciągu 44 lat służby Britannia, od 1954 do 1977, przepłynął ponad milion mil morskich podczas oficjalnych wizyt i wakacji rodzinnych oraz odwiedził ponad 600 portów w 135 krajach. Pod swoimi trzema masztami umieściła monety jako zapłatę dla aniołów za ochronę dusz marynarzy.

Wsiadam do Britannii w Central Command – Bridge. Było tylko jedno krzesło i było ono przeznaczone dla admirała. Każdy musiał zawsze zachować wyprostowaną postawę i zachować najwyższą czujność. Mam do zaoferowania atrapę kierownicy wyjętą z jachtu regatowego króla Edwarda VII, zwanego także Britannią.

Wchodząc do salonu, czuję się jak w czasach królewskich. Nie chcąc niczego zbyt ostentacyjnego, królowa Elżbieta szukała atmosfery wiejskiego domu nad morzem.

Z salonami w stylu perkalu skupionymi wokół elektrycznego kominka z regulacją marynistyczną, na ścianach i bocznych stolikach wiszą rodzinne zdjęcia. Mały fortepian (przykręcony do pokładu w przypadku dzikich fal) był źródłem rodzinnej rozrywki przy dźwiękach opowiadań Noela Cowarda. Możesz także zobaczyć niedopałki papierosów pozostawione przez księżniczkę Małgorzatę łaskoczące kość słoniową. Szary dywan można złożyć, aby odsłonić drewniany parkiet taneczny używany podczas obchodów 21. urodzin księżniczki Anny.

reklamaReklamuj się w NZME.

Po przekroczeniu progu oficjalnej jadalni nastrój się zmienia, ukazując wystawną stronę życia morskiego, podczas gdy błyszczące bankiety gością królów i królowe, światowych przywódców i gwiazdy, od Nelsona Mandeli po Franka Sinatrę. Stół jadalny na 56 miejsc, wyposażony w kryształowe szkło, srebrny serwis i kandelabry, uzupełniają ściany wypełnione prezentami z całego świata.

Wizje bogatych królewskich sypialni rozpadają się, gdy kontempluję te święte przestrzenie. Królowa i książę Filip mieli oddzielne pokoje, słabo umeblowane, z pojedynczymi łóżkami; Łóżka królowej miały miękką różową pościel, podczas gdy łóżko księcia Filipa było proste i bordowe, a książę zażądał, aby jego poduszki nie miały koronkowych brzegów. W apartamencie dla nowożeńców znajdującym się naprzeciwko kabiny królowej znajdowało się jedyne podwójne łóżko na pokładzie. Był gospodarzem czterech królewskich miesięcy miodowych, w tym księcia Karola i księżnej Diany.

Zszedłem na dół i zbadałem błyszczącą maszynownię wykonaną z mosiądzu, chromu i emalii. Królowa często przyprowadzała tu gości na wycieczkę po obiedzie. W pobliżu znajdują się kwatery załogi. Z 220 żeglarzami, 21 oficerami i oddziałem 26 Royal Marines na pokładzie ich przestrzeń osobistą ograniczały potrójne łóżka piętrowe. Na szczęście mieli własny przytulny bar oferujący trzy piwa z beczki, z których jedno było Fosters.

Moja królewska wycieczka prowadzi mnie obok zlewu przemysłowego, na salę operacyjną, a następnie do kuchni.

Każdy jacht potrzebuje oranżerii, a w Britanni można znaleźć albo Queen’s Phantom V Rolls Royce, albo Land Rover z lat 50. XX wieku. Obydwa były używane podczas zagranicznych tras koncertowych i są wystawiane (nie są to oryginały). Trudno było je chronić przed solą i nie można było ich wciągnąć na statek dzięki uprzęży.

Na każdym kroku można spotkać opowieści o tym, jak zakrzywione mahoniowe wiatrochrony na moście zapewniały, iż porywisty wiatr nie potargał spódnic i nie odsłonił królewskiej bielizny. Na jednym przystanku królowej przedstawiono małego krokodyla w puszce po ciastkach, który miał trzymać w wannie jej sekretarki.

Po kilkugodzinnym zwiedzaniu przyszedł czas na wizytę w herbaciarni Royal Deck. Czy mając przeszklone ściany z widokiem na zatokę Firth of Forth, mogę wybierać pomiędzy zupą i kanapkami, a herbatą i bułeczkami pieczonymi w królewskiej kuchni? Być może spodoba mi się wypróbowanie Britannia G&T, wykonanej z 16 roślin botanicznych pochodzących z portów odwiedzonych podczas 44 lat pływania statku na morzu. Wychodząc, na pamiątkę podarowałem chusteczkę z plakietką HMY Britannia.

Jedną rzeczą, którą zauważyłem podczas mojej królewskiej podróży, było to, iż wszystkie zegary zatrzymały się o 15:01, dokładnie w momencie, gdy królowa Elżbieta została po raz ostatni sprowadzona na brzeg 20 października 1997 r. Odnotowano, iż podczas ceremonii wycofania królowej ze służby rzuciła ona łza za statek, który był jej domem przez długi czas.

Nadszedł więc czas, aby porzucić mój stary, wielki rejs i udać się na pokład własnego statku wycieczkowego XXI wieku, który niestety nie jest tak luksusowy jak statek rodziny królewskiej.