"Jak wytresować smoka"... Recenzja: Jack z Baśni. Tom 3

itomigra.blogspot.com 1 miesiąc temu

Najnowszy tom Avengers i Heroes Reborn aż nadto zaspokoiły mój głód na historie o typkach w pelerynach. (Wciąż odbijają mi się czkawką 😅). Czas może zajrzeć na stronice ciut bardziej ambitne- skupić się na bohaterach prawdziwych, wręcz baśniowych opowieści! Zapraszam do recenzji!

Informacje/Pierwsze Wrażenia:


Jack z Baśni
doczekał się trzeciego zbiorczego wydania swoich przygód. Album jest ostatni i finałowy, więc- biorąc pod uwagę TOM 1 i TOM 2- spodziewać się można karuzeli atrakcji. Nie znacie Baśniogrodu? Koniecznie nadróbcie! Jack- znany siewca fasoli i Zabójca Olbrzymów- zyskał w tym popularnym komiksowym uniwersum sporo fanów, dzięki czemu doczekał się własnej serii. Nie jest poprany, nie należy do grzecznych i raczej nie jest herosem... a w tym tomie nawet nie będzie przystojny. My się doczekać lektury nie mogliśmy!

Opasłe tomisko opatrzone naszą ulubioną etykietką- DC Black Label- wydane w Polsce zostało przez Egmont i Świat Komiksu. Choć niebieska krówka Bebe we wstępie wszystko Wam przybliży, my skupimy się na oficjalnych podpisach: autorem scenariusza są Bill Willingham (cała seria Baśni) i Lilah Sturges (poprzednie tomy Jacka). Ilustracje popełnili między innymi: Russell Braun, Andrew Pepoy i Steve Leialoha. Cała trójeczka w mniejszym, bądź większym stopniu powiązana jest z uniwersum Baśniogrodu.

Zarys fabularny:


"Po opuszczeniu bezpiecznych, ale dusznych granic Baśniogrodu na rzecz okrutnych i dławiących marzenia ulic Hollywood, niezrównany Jack Horner (vel Jack B. Nimble, vel Jack Zabójca Olbrzymów, vel Jack z Opowieści) zyskał niespotykaną sławę i fortunę, sprzedając własną, nadmiernie upiększoną legendę... tylko po to, by wszystko odebrali mu stróże baśniogrodzkiego prawa. Teraz pozbawiony bogactwa i zmuszony do życia na wygnaniu Jack musi powrócić do korzeni jako wędrowny szelma, goniący za łatwymi pieniędzmi i jeszcze łatwiejszymi kobietami. Gdy jednak wyrusza w podróż, gwałtownie okazuje się, iż w doczesnym świecie czyhają niebezpieczeństwa, z jakimi choćby taki nadzwyczaj doświadczony i uroczy hultaj jeszcze nigdy się nie spotkał. Na tym polega problem z wrodzoną wspaniałością – reszta rzeczywistości zawsze przynosi rozczarowanie!"

Wrażenia:


MAŁO JACKA!

Przepraszam za oburzenie. Już prostuje- powyższy opis zaczerpnięty z okładki- wcale nie oddaje fabularnego zarysu finału. Droczy Czytelnicy- po drugim tomie, epickiej bitwie, obaleniu ZŁA i odwiedzinach w Zaginionym Mieście (szczegóły TUTAJ), Jack w końcu zyskał upragnione bogactwo- sekretny skarb, z którego nie chce uszczknąć ani centa....


... i właśnie od tego zaczyna się Baśń! Mało tego- stanowi to trzon spajający całość. Jak wszyscy wiedzą- niewyobrażalne bogactwa obciążone są przeważnie klątwą. Ta dotyka Jacka i pozbawia go urody, przyprawia o łuski, ogon i ... no cóż. Więcej nie powiem. Ale przez ten zabieg, główny bohater historii został wypchnięty na bardzo daleki plan. Szkoda, bo to właśnie dla niego sięga się po ten album. Niebieska Krówka Bebe- która wypowiada więcej słów niż Jack przez cały tom- jest niesamowita, a Jack Frost (fabularny syn) niezwykle przystojny- ale jego szlachectwo i naiwność nie sprawiają takiej euforii jak brak tupetu tytułowego bohatera.


Najsławniejszy Baśniowiec ma swoje teksty, ale jest ich malusio (z racji, iż znika z głównego planu, spodziewajcie się także znacznie mniej erotyzmu!). jeżeli się na to przygotujecie, to spokojnie możecie po tom sięgać. Czeka Was połączenie wszystkich wątków rozpoczętych przez poprzednie zeszyty, wyjaśnienie losów bohaterów drugoplanowych, wgląd w sytuację Sióstr Stron, przeznaczenie Kruka i Miecza w Człowieku. Pojawią się także inni znani Baśniowcy- w końcu finał! Poza tym wejdziemy do Giganta na Szczycie, odwiedzimy odległe uniwersa, dziwne wymiary, pomachamy mieczem świetlnym, latając wśród gwiazd, a wszystko zakończy się z epickim rozmachem iście hollywoodzką rzezią ze smokiem, której nie powstydziłby się Shakespeare i Tarantino. Rozrywka gwarantowana- jesteśmy usatysfakcjonowani historią. Kawał fajnej lektury.

T.
Przydatne linki:
znajdziecie nas na Instagramie
TUTAJ dołączycie do nas na Facebooku
TUTAJ złapiecie egzemplarz
Idź do oryginalnego materiału