W Himalajach leży maleńkie państwo, którego władca bada poziom szczęścia swoich poddanych. Ankieter o imieniu Amber jeździ po kraju, w którym mieszkają głównie buddyści i odpytuje mieszkańców. Potem wypełnia formularz, który ma na celu określenie poziomu ich szczęścia w skali od 0 do 10. Czy da się zmierzyć uczucia? Czy dążenie do szczęścia może być również szczęściem? Mieszkańcy Bhutanu mają na to odpowiedź.Film "Agent szczęścia" od 27 grudnia.
"Agent szczęścia": Jak szczęśliwy jesteś w skali od 0 do 10?
Bhutan, państwo śródlądowe w Azji Południowej, we wschodnich Himalajach jest znane z wyjątkowego podejścia do rozwoju i dobrostanu społecznego, którego fundamentem jest Szczęście Narodowe Brutto (GNH). Wprowadzony w latach 70. XX wieku, przez króla Jigme Singye Wangchucka, miernik jest alternatywą dla tradycyjnych wskaźników, takich jak Produkt Krajowy Brutto i zakłada, iż dobrobyt narodu nie może być mierzony wyłącznie poprzez wzrost gospodarczy. Pomiar narodowego szczęścia opiera się na kompleksowym podejściu, uwzględniającym różnorodne aspekty życia, zarówno materialne, jak i niematerialne. Narzędziem do pomiaru poziomu szczęścia są regularne badania ankietowe, które obejmują mieszkańców kraju.
I właśnie w filmie "Agent szczęścia" duet reżyserski Arun Bhattarai i Dorottya Zurbó próbuje zrozumieć, co czyni mieszkańców Bhutanu szczęśliwymi. Kamera towarzyszy ankieterowi o imieniu Amber, który jeździ po kraju zamieszkałym głównie przez buddystów i odpytuje ich, gdy pracują na polu, siedzą przed chatkami, czy szykują się do medytacji lub modlitwy. Urzędnik ma przeprowadzić wywiad złożony z 200 pytań dotyczących stanu psychicznego obywateli. Z każdą kolejną historią, propagowana przez rząd narracja o szczęściu swoich mieszkańców, staje pod znakiem zapytania. Jednym z najbardziej poruszających aspektów filmu jest kontrast pomiędzy ogólnonarodową, abstrakcyjną ideą a osobistymi doświadczeniami mieszkańców. Ludzie opowiadają nie tylko o cieszących ich widokach górskiego krajobrazu i miłości, ale też o chorobach alkoholowych czy przemocy fizycznej.
Każda z historii uświadamia, jak zróżnicowane są definicje szczęścia. Stosunek reżyserów do "propagandy szczęścia" ujawnia się przez sylwetkę głównego bohatera. Amber, choć urodzony w Bhutanie, nie posiada obywatelstwa, przez co nie ma paszportu. Z tego powodu ma problem ze znalezieniem stałej pracy oraz budowaniu relacji romantycznej. Jego historia, jak i wielu innych ankietowanych pokazuje, iż obraz nastrojów mieszkańców kraju jest zróżnicowany, a wyniki ankiety są rządową propagandą. Mieszkańcy bhutańskiego narodu nie odbiegają od światowej normy, doświadczając bólu, cierpienia i tragedii.
"Agent szczęścia": zdemaskowanie propagandy
Dokumentaliści znaleźli sposób na zdemaskowanie propagandy - w na wskroś osobisty sposób, unikając narracyjnych klisz i chwytów upraszczających opowieść. Film przyjmuje formę obserwacyjnego dokumentu, w którym kamera towarzyszy całemu przekrojowi społeczeństwa. W warstwie wizualnej "Agent szczęścia" jest niezwykle oszczędny, co doskonale koresponduje z surowym, górskim krajobrazem Bhutanu. Dodatkowo Bhattarai i Zurbó posługują się długimi, statycznymi ujęciami, które pozwalają widzowi zanurzyć się w rzeczywistości bohaterów, skupiając się na niuansach - mimice, gestach.
Warstwa dźwiękowa filmu jest również minimalistyczna. Naturalne dźwięki - szum wiatru, śpiew ptaków, odgłosy kroków - tworzą atmosferę kontemplacji. "Agent szczęścia" to kino subtelne. Bhattarai i Zurbó udowadniają, iż potrafią opowiadać o rzeczach ważnych bez dydaktyzmu - obrazy i historie przemawiają same za siebie. To film, który nie tylko się ogląda, ale i odczuwa - głęboko i osobiście.
Choć "Agent szczęścia" jest zakorzeniony w specyficznym kontekście bhutańskim, jego przesłanie wykracza daleko poza granice tego małego królestwa. Film zmusza do zastanowienia się nad tym, czy współczesne społeczeństwa nie zatraciły umiejętności pojmowania szczęścia w autentyczny sposób. Zostawia nas z pytaniem, na które musimy odpowiedzieć sami: gdzie i jak szukać szczęścia?
8/10
"Agent szczęścia" (Agent of Happiness), reż. Arun Bhattarai i Dorottya Zurbó, Węgry/Bhutan 2024, dystrybucja: Against Gravity, premiera kinowa: 27 grudnia 2024 roku.