Jak sprawić, by zakończenie serialu nie przedostało się do internetu przed premierą? Jednym ze sposobów jest rozdanie członkom obsady scenariuszy z fałszywymi zakończeniami. Tą metodą posłużono się na planie 3. sezonu „Białego Lotosu”.
Po planie 3. sezonu serialu „Biały Lotos” krążyły scenariusze z fake’owymi zakończeniami – wszystko po to, by zminimalizować ryzyko wycieku finału do mediów. O kulisach (ostatecznie udanej) akcji twórcy hitu HBO opowiedzieli na łamach magazynu „People„.
Biały Lotos sezon 3 – kulisy powstawania finału serii
Mike White (twórca serialu) i David Bernad (producent wykonawczy) mieli specjalny plan, by zapobiec ewentualnym przeciekom z planu 3. sezonu „Białego Lotosu”. Filmowcy wpadli na – popularny ostatnio pomysł – rozdawania ekipie scenariuszy z fałszywymi informacjami. Jak zdradził producent, w skryptach znalazło się aż sześć różnych zakończeń.
— Mamy fałszywe zakończenia scenariuszy. Napisaliśmy sześć różnych zakończeń i rozdaliśmy ludziom fałszywe zakończenia na wypadek, gdyby coś wyciekło, a wtedy moglibyśmy powiedzieć, iż są różne fałszywe zakończenia. Kiedy wreszcie nakręciliśmy scenę końcową, plan był zamknięty. Nikt tak naprawdę nie miał dostępu do tego, co kręciliśmy i nikt spoza ekipy „Białego Lotosu” nie widział, co robimy – przyznał Bernad.

Jak wiemy z poprzednich odcinków, finał 3. sezonu nie był oczywiście jedynym sekretem, którego ekipa „Białego Lotosu” musiała strzec. Do momentu premiery nowej serii w tajemnicy trzymano powrót Jona Griesa (Gary/Greg), a także gościnny występ Sama Rockwella. Jak zadbano o to, by nie powiązano pobytu pierwszego aktorów w Tajlandii z serialem?
— Jon był naprawdę zaangażowany w utrzymanie tajemnicy. Kiedy podróżowaliśmy po Tajlandii, pewnego razu jechał autobusem ze sprzętem 12 godzin z Phuket do Bangkoku, zamiast lecieć 45 minut. Gdy kręciliśmy w [hotelu] Four Seasons scenę z Jonem Griesem, byli tam ludzie, którzy filmowali z pokoju. Nie wiedzieli, iż to, co filmują, jest poufne i naprawdę bałem się, iż to opublikują. Poprosiłem więc kierownika hotelu, by przyprowadził ich na plan, a ja w pewnym sensie zjednałem ich sobie i przeciągnąłem na swoją stronę – kontynuował producent.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o kulisach serialu, warto przypomnieć o historii Waltona Gogginsa i jego olbrzymim hotelowym rachunku podczas kręcenia „Białego Lotosu”. W międzyczasie sprawdźcie zwiastun finału 3. sezonu serialu „Biały Lotos” i towarzyszącą mu teorię o tym, iż w ostatnim odcinku tej serii może być sporo trupów.