Jak być sobą, skoro wszyscy wokół kogoś udają? „Paw zwyczajny” to błyskotliwa komedia, która brutalnie obnaża absurdy naszych czasów [Recenzja]
Zdjęcie: „Paw zwyczajny” (Fot. materiały prasowe)
Kiedy dekadę temu austriacki reżyser i scenarzysta Bernhard Wenger dowiedział się o istnieniu japońskich agencji wynajmujących „towarzystwo na godziny”, od razu wiedział, iż temat ten wart jest pełnometrażowego filmu. I tak powstał „Paw zwyczajny”, błyskotliwa komedia, która zaskakująco trafnie obnaża bolączki współczesnego świata pełnego fałszu oraz w niecodzienny sposób dotyka problemu utraty własnej tożsamości. Oto nasza recenzja.