J. Cole wspomniał jeden z najważniejszych momentów swojej kariery – pracę nad utworem „A Star Is Born” z albumu „The Blueprint 3” Jaya-Z.
Podczas swojego występu na festiwalu Dreamville Cole opowiedział, jak w 2009 roku dostał zaproszenie do studia w Nowym Jorku. Był wtedy tuż po podpisaniu kontraktu z Roc Nation. Przyszedł tam z przyjacielem i menadżerem, Ibrahimem Hamadem:
Wchodzimy do studia, a ja już się stresuję. W środku siedzi Jay-Z, a obok niego Beyoncé. Myślałem, iż mi serce wyskoczy z klatki.
Artysta dodał, iż Jay-Z puścił mu cały album „The Blueprint 3”, który zrobił na nim ogromne wrażenie. Wiedział, iż jego moment zaraz nadejdzie:
Już wtedy trenowałem na taką chwilę. Wiedziałem, iż jestem gotowy. To był wielki moment dla Karoliny Północnej, wielki moment dla Fayetteville.
Utwór „A Star Is Born” stał się symbolicznym przekazaniem pałeczki Cole’owi, który właśnie rozpoczynał swoją drogę w branży. Piosenka, wyprodukowana przez No I.D. i Kanye Westa, została wydana jako ostatni singiel z albumu „The Blueprint 3”.