Finał 17. edycji “Tańca z gwiazdami” przyniósł niespodziewany werdykt widzów. Kryształowa Kula trafiła do Mikołaja “Bagiego” Bagińskiego i jego partnerki Magdaleny Tarnowskiej. Zwycięstwo influencera wzbudziło kontrowersje, a najgłośniej komentuje je jurorka Iwona Pavlović, która otwarcie kwestionuje decyzję publiczności. Czy program stracił swój taneczny charakter?
Emocjonujący finał i zaskakujący zwycięzca
Za nami kulminacyjny moment jubileuszowej edycji popularnego show Polsatu. Mikołaj Bagiński, znany jako “Bagi”, triumfował wraz z profesjonalną tancerką Magdaleną Tarnowską. Para pokonała w finale m.in. Maurycego Popiela i Wiktorię Gorodecką, zdobywając serca widzów dzięki charyzmie i progresowi na parkiecie. Bagiński, 24-letni milioner i influencer, podkreślił w wywiadach, iż udział w programie był dla niego nie tylko wyzwaniem tanecznym, ale też okazją do pokazania innej strony swojej osobowości.
Jednak nie wszyscy podzielają entuzjazm. Wygrana Bagiego, który zaczynał jako amator, podzieliła fanów programu. Wielu internautów chwali jego rozwój, ale inni zarzucają, iż to TikTok zwyciężył nad czystą techniką taneczną.
Opinia Iwony Pavlović budzi dyskusje
Iwona Pavlović, ikona “Tańca z gwiazdami” i surowa jurorka, nie ukrywa swojego rozczarowania. W ocenie “Czarnej Mamby” Kryształowa Kula powinna trafić do innej pary, która zdaniem niej lepiej reprezentowała wysoki poziom taneczny. Jurorka nie zgadza się z werdyktem widzów, sugerując, iż popularność influencera przesłoniła umiejętności. Jej mina podczas ogłaszania wyników mówiła sama za siebie, szok i niedowierzanie jurorów stały się tematem memów w sieci.
“Nie pierwszy raz ogólny werdykt nie zgadza się z moimi opiniami tanecznymi. Ja zawsze się godzę z werdyktem, bo uważam, iż jest to program rozrywkowy i na wyniki składa się ocena jury i osób, które to oglądają. Nigdy nie protestuję przeciwko temu, nigdy nie oburzam się, nigdy nie jestem zła. I również teraz” – zaczęła.
W rozmowie z portalem Pomponik po finale Pavlović podkreśliła, iż program powinien nagradzać autentyczny talent taneczny, a nie tylko sympatię publiczności. To nie pierwszy raz, gdy jurorka otwarcie krytykuje decyzje widzów, co dodaje pikanterii kolejnym edycjom show.
“Moim zdaniem tanecznie powinna wygrać Wiktoria, na drugim miejscu Maurycy, a na trzecim miejscu powinien być Bagi. Chciałabym, żeby jednak ten taniec się obronił, a też tak ostatnio broni się jednak chyba sympatia. Cieszę się, ze był taki finał, bo i Wiktoria i Maurycy zaprezentowali się tu fantastycznie. Byli w finale i wiem, iż też są szczęśliwi. Ten program jest nieprzewidywalny. Dobre pary też zostały gdzieś tam z tyłu, więc bycie w finale jest wielkim sukcesem” – dodała na koniec.
Reakcje fanów i innych jurorów
Internet aż huczy od opinii. Widzowie piszą o “niesprawiedliwych ocenach” i “kombinacjach alpejskich” jury, które rzekomo zaniżało noty Bagiemu. Jeden z jurorów, Tomasz Wygoda, nie przebierał w słowach, komentując wygraną influencera. Z kolei Superniania Dorota Zawadzka zwróciła uwagę na pozytywny aspekt, progres Bagiego, choć z pewnym “ale” dotyczącym tanecznych standardów.
Wielu fanów cieszy się z wygranej Bagiego, widząc w niej dowód na to, iż charyzma liczy się równie mocno co technika. Inni ubolewają, iż pary o wyższym poziomie, jak Wiktoria Gorodecka z Kamilem Kuroczko, zajęły niższe miejsca. Dyskusje toczą się też wokół roli influencerów w programach telewizyjnych, czy to przyszłość rozrywki?
Co dalej dla zwycięzców?
Mikołaj Bagiński, już przed programem znany jako biznesmen i twórca treści, z pewnością wykorzysta wygraną do dalszego rozwoju kariery. Para z Magdaleną Tarnowską planuje kontynuować współpracę, być może w pokazach tanecznych. Tymczasem Iwona Pavlović pozostaje wierna swoim zasadom, zapowiadając ostrzejsze oceny w przyszłych edycjach. Finał 17. edycji “Tańca z gwiazdami” udowodnił, iż w tanecznym show emocje nigdy nie gasną, a opinie jurorów potrafią rozpalić dyskusje na długo po ostatnim tańcu.
Fot. Paweł Wrzecion/AKPAŹródło: Pomponik / Akpa












