Internauci bezlitośni po nowym odcinku "TTBZ". Te gwiazdy zostały ocenione najgorzej

gazeta.pl 2 godzin temu
W nowym odcinku "Twoja twarz brzmi znajomo" niektóre występy wzbudziły spore emocje. Na scenie mogliśmy zobaczyć m.in. Julię Żugaj, która wcieliła się w Britney Spears.
W drugim odcinku nowego sezonu "Twoja twarz brzmi znajomo" emocji zdecydowanie nie zabrakło. Uczestnicy ponownie zmierzyli się z niełatwym zadaniem - odtworzeniem największych hitów i charakterystycznych kreacji gwiazd światowej sceny muzycznej. Choć w studiu nie brakowało braw, to w sieci atmosfera była znacznie mniej przychylna.


REKLAMA


Zobacz wideo Tak Katarzyna Skrzynecka zareagowała na telefon z TTBZ. "Nie mogło być inaczej"


"Twoja twarz brzmi znajomo". Julia Żugaj wcieliła się w Britney Spears. Internauci dosadnie ocenili jej występ
Sporo dyskusji w sieci wywołała metamorfoza Julii Żugaj, która przeobraziła się w Britney Spears i zaśpiewała jej przebój "Crazy". Influencerka jeszcze przed występem podkreślała, iż to dla niej wyjątkowy moment, ponieważ Britney jest jedną z jej idolek. Niestety, zdaniem niektórych widzów końcowy efekt nie spełnił ich oczekiwań. Jeden z komentarzy jasno wskazywał, iż wokal nie dorównał oryginałowi. "No dzisiaj się nie udało. Ani podobieństwa wizualnego, ani wokalnego" - napisał internauta. Inni dodawali, iż całe wykonanie było sztuczne i zbyt oparte na chórkach. "Położyć taką piosenkę po warunkach? No wyszła cała prawda. Większość śpiewu to chórki". Pojawiały się też głosy, iż zabrakło podobieństwa do Britney. "Bez charakteryzacji Julka bardziej była podobna do Britney niż w charakteryzacji", "Wszystko poza śpiewem, głosem było ok, ale ta twarz zupełnie nie brzmiała znajomo" - pisali fani. Pojawiły się też pozytywne głosy. "Świetny występ", "Super taniec" - możemy przeczytać na Facebooku.


"Twoja twarz brzmi znajomo". Internautów podzielił występ Natalii Muiangi i Kasi Ptasińskiej
Drugą z głośno komentowanych metamorfoz był duet Natalii Muiangi i Kasi Ptasińskiej. Wokalistka wylosowała zadanie wcielenia się w Bruno Marsa, a aktorka towarzyszyła jej jako Lady Gaga. Obie panie wspólnie wykonały utwór "Die with a smile". Chociaż pomysł na duet był ambitny, to publiczność w internecie nie kryła rozczarowania. Widzowie oceniali, iż poziom spadł w porównaniu do innych odcinków. "No słabo, na razie nikt nie powalił swoim występem", "Tego nie dało się słuchać", "Bruno Mars ma specyficzną barwę głosu. Daleko było niestety od tej barwy. Lady Gaga całkiem niezła. Duecik wyszedł w miarę fajnie, ale inaczej" - brzmiały komentarze. Pojawiły się też pozytywne opinie. "Brawo występ!", "Super" - pisali niektórzy fani.
Idź do oryginalnego materiału