Inteligentne, ironiczne i świetne zagrane kino

film.interia.pl 1 tydzień temu
Richard Linklater był idealnym wyborem na luźną ekranizację losów Gary Johnsona, profesora filozofii i psychologii, który razem z policją w Houston łapał ludzi szukających zabójców na zlecenie "Boyhood". W lekki, uroczy i inteligentny sposób ugryzł zdumiewającą historię, która mogła chyba się zdarzyć tylko w jego ukochanym Teksasie, choć tym razem Linklater przeniósł ją do Nowego Orleanu. "Hit Man" to też przełomowy film dla Glena Powella, który wystartował z przytupem w "Tom Gun. Maverick", a teraz wszedł na ścieżkę i kurs wielkiej kariery.
Idź do oryginalnego materiału