Inside Seaside 2025 – dzień drugi: rockowa energia, orkiestralna magia i rozwijający się festiwal z duszą

kulturalnemedia.pl 2 godzin temu

Gdańsk ponownie stał się centrum muzycznych emocji. Drugi dzień festiwalu Inside Seaside, organizowanego przez Agencję Live, przyniósł mieszankę światowych brzmień, polskiej wrażliwości i artystycznej energii, która wypełniła przestrzenie AmberExpo po brzegi.

Najmocniejszym punktem sobotniego programu był bez wątpienia koncert Franz Ferdinand. Szkoci udowodnili, iż wciąż potrafią porwać tłum – precyzyjni, energetyczni i charyzmatyczni. Ich hity, takie jak Take Me Out czy Do You Want To, zabrzmiały z pełną mocą, a publiczność bawiła się tak, jakby każdy z utworów był hymnem pokolenia.

Równie dobre i zaskakujące okazały się koncerty Baxtera Dury’ego i DEADLETTER. Dury, z typową dla siebie brytyjską nonszalancją, połączył ironiczny dystans z wyrazistą narracją, tworząc występ, który trudno było przewidzieć – i właśnie dlatego tak wciągający. DEADLETTER natomiast przynieśli na scenę post-punkową energię, której nie brakowało gniewu, humoru i scenicznej ekspresji. Oba koncerty pokazały, iż Inside Seaside potrafi zaskakiwać nie tylko headlinerami, ale też starannie dobranymi artystami z nieco mniej oczywistej półki.

Prawdziwe oblężenie przeżyła scena, na której wystąpili King Gizzard & The Lizard Wizard wraz z Polską Orkiestrą Filharmonii Bałtyckiej. Połączenie psychodelicznego rocka z symfonicznym rozmachem dało niezwykły efekt – monumentalny, nieprzewidywalny i w pełni hipnotyzujący. Kolejki do merchu zespołu zdawały się nie mieć końca, a entuzjazm fanów po koncercie mówił sam za siebie: to był jeden z tych występów, o których długo się pamięta.

Silną reprezentację mieli także polscy artyści. Znakomicie przyjęty został duet Matylda/Łukasiewicz, który z dużą wrażliwością połączył emocjonalne teksty z nowoczesnym brzmieniem. Z kolei Natalia Przybysz po raz kolejny udowodniła, iż jest jedną z najbardziej autentycznych i charyzmatycznych artystek na naszej scenie – jej koncert był ciepły, zmysłowy i pełen muzycznej klasy.

Warto wspomnieć o nowościach organizacyjnych. Osobna hala przeznaczona na strefę Inside Art i Strefę Rozmów Radia 357 okazała się strzałem w dziesiątkę. To właśnie tam można było spotkać wyjątkowych gości, m.in. Katarzynę Błażejewską-Stuhr, Macieja Stuhra czy Janusza Panasewicza, którzy w nieformalnej atmosferze opowiadali o muzyce, sztuce i życiu.

Drugi dzień Inside Seaside pokazał, iż festiwal rozwija się konsekwentnie i z pomysłem. Z edycji na edycję staje się nie tylko muzycznym wydarzeniem, ale też przestrzenią spotkań, inspiracji i artystycznego dialogu. jeżeli ktoś jeszcze nie był – za rok po prostu nie może tego przegapić.

Maciej Kanik

Baasch, fot. Maciej Kanik
DEADLETTER, fot. Maciej Kanik
DEADLETTER, fot. Maciej Kanik
DEADLETTER, fot. Maciej Kanik
DEADLETTER, fot. Maciej Kanik
DEADLETTER, fot. Maciej Kanik
DEADLETTER, fot. Maciej Kanik
DEADLETTER, fot. Maciej Kanik
Franz Ferdinand, fot. Maciej Kanik
Franz Ferdinand, fot. Maciej Kanik
Franz Ferdinand, fot. Maciej Kanik
Franz Ferdinand, fot. Maciej Kanik
Franz Ferdinand, fot. Maciej Kanik
Franz Ferdinand, fot. Maciej Kanik
Franz Ferdinand, fot. Maciej Kanik
Franz Ferdinand, fot. Maciej Kanik
Franz Ferdinand, fot. Maciej Kanik
Franz Ferdinand, fot. Maciej Kanik
Franz Ferdinand, fot. Maciej Kanik
The Pill, fot. Maciej Kanik
The Pill, fot. Maciej Kanik
The Pill, fot. Maciej Kanik
The Pill, fot. Maciej Kanik
Inside Seaside, fot. Maciej Kanik
Inside Seaside, fot. Maciej Kanik
King Gizzard & The Lizard Wizard z Polską Orkiestrą Filharmonii Bałtyckiej, fot. Maciej Kanik
King Gizzard & The Lizard Wizard z Polską Orkiestrą Filharmonii Bałtyckiej, fot. Maciej Kanik
King Gizzard & The Lizard Wizard z Polską Orkiestrą Filharmonii Bałtyckiej, fot. Maciej Kanik
King Gizzard & The Lizard Wizard z Polską Orkiestrą Filharmonii Bałtyckiej, fot. Maciej Kanik
King Gizzard & The Lizard Wizard z Polską Orkiestrą Filharmonii Bałtyckiej, fot. Maciej Kanik
The Kills, fot. Maciej Kanik
The Kills, fot. Maciej Kanik
The Kills, fot. Maciej Kanik
The Kills, fot. Maciej Kanik
The Kills, fot. Maciej Kanik
Baxter Dury, fot. Maciej Kanik
Baxter Dury, fot. Maciej Kanik
Baxter Dury, fot. Maciej Kanik
Baxter Dury, fot. Maciej Kanik
Baxter Dury, fot. Maciej Kanik
Baxter Dury, fot. Maciej Kanik
Baxter Dury, fot. Maciej Kanik
Natalia Przybysz, fot. Maciej Kanik
Natalia Przybysz, fot. Maciej Kanik
Natalia Przybysz, fot. Maciej Kanik
Natalia Przybysz, fot. Maciej Kanik
Natalia Przybysz, fot. Maciej Kanik
Janusz Panasewicz, fot. Maciej Kanik
Janusz Panasewicz, fot. Maciej Kanik
Janusz Panasewicz, fot. Maciej Kanik
Matylda/Łukasiewicz, fot. Maciej Kanik
Matylda/Łukasiewicz, fot. Maciej Kanik
Matylda/Łukasiewicz, fot. Maciej Kanik
Matylda/Łukasiewicz, fot. Maciej Kanik
Matylda/Łukasiewicz, fot. Maciej Kanik
Matylda/Łukasiewicz, fot. Maciej Kanik
Novika, fot. Maciej Kanik
Cinnamon Gum, fot. Maciej Kanik
Cinnamon Gum, fot. Maciej Kanik
Cinnamon Gum, fot. Maciej Kanik
Cinnamon Gum, fot. Maciej Kanik
Cinnamon Gum, fot. Maciej Kanik
Maciej Stuhr, fot. Maciej Kanik
Katarzyna Błażejewska-Stuhr i Maciej Stuhr, fot. Maciej Kanik
Marta Kula, fot. Maciej Kanik
Babka od histy, fot. Maciej Kanik
Inside Seaside, fot. Maciej Kanik
Babka od histy, fot. Maciej Kanik
Babka od histy, fot. Maciej Kanik
Inside Seaside, fot. Maciej Kanik
Inside Seaside, fot. Maciej Kanik
Idź do oryginalnego materiału