In dubio pro reo

ladymakbet33.blogspot.com 3 godzin temu

W ostatnich latach sporą popularnością cieszą się opracowania mające z założenia ukazać podwójne standardy występujące wśród dostojników Kościoła katolickiego. Publikacje te na ogół cechuje prosty, bulwarowy język, a intencją ich autorów jest wzbudzenie u odbiorcy negatywnych emocji. Szczególnie gdy stwarza się pozory wiarygodności i przywołuje relacje świadków, przeważanie anonimowe.

Znaczna część bohaterów reportażu Artura Nowaka Plebania już nie żyje, nie mogą więc w żaden sposób ustosunkować się do wysuwanych zarzutów. To główny mankament tych dziwacznych wywodów.

Co dostajemy w książce, która swoją premierę miała w zeszłym roku? Historie orgii, wynaturzonych praktyk seksualnych, degrengolady moralnej rujnującej i tak nadszarpnięty autorytet tej instytucji. Wydarzenia rozgrywają się w

W dzisiejszej recenzji chciałabym się jednak skoncentrować na ''nowych'' oskarżeniach kierowanych w stronę dwóch kardynałów odgrywających kluczową rolę w dziejach Polski: Adama Sapiehy i Karola Wojtyły. To, co napisał autor, wymaga komentarza. Otóż znany prawnik pozwolił sobie wysunąć antynaukową hipotezę o rzekomym homoseksualizmie obu wymienionych hierarchów.

Artur Nowak rozważa:
Czy prawdą jest to, o czym mówi się od lat [gdzie?kiedy- przyp.mój], iż polskiego papieża z homoseksualizmu Wanda Półtawska?
Wprawdzie publicysta powołuje się na ustalenia kogoś innego, w dalszej części książki rozwija ten wątek.

W opowieści występuje mnóstwo nieścisłości, ale sprawa wydaje się zagmatwana. Trudno bowiem wyobrazić sobie milczenie w tej sprawie środowisk wrogich Kościołowi, w tym m.in. Jerzego Urbana. Zresztą kwestie obyczajowe z lubością wykorzystałaby Służba Bezpieczeństwa, tak się nie stało. Dlaczego? Narracja wątła, niespełniająca standardów merytorycznych, razi skąpy materiał źródłowy.

Niech czytelnik sam oceni ''odkrycia" dziennikarza:
W Watykanie- a wiem, iż również w Krakowie-szeptano na temat jego związku [JPII] ze Stanisławem Dziwiszem oraz z homoseksualizmu, które miała prowadzić na papieżu jego przyjaciółka Wanda Półtawska.

Zarzutów wobec przedstawionych treści jest więcej. Pisarz wzmiankuje o domniemanych praktykach seksualnych Księcia Niezłomnego:

Kazał rozbierać się klerykom do naga [...].

Resztę wulgarnych opisów Wam oszczędzę.

Artur Nowak, który w licznych wywiadach deklaruje, iż był ofiarą dwóch księży pedofilów, próbuje dociekać, ale szerzej nie bada tej sprawy. Insynuuje:
Czy jedną z ofiar Adama Sapiehy był jego pupil Karol Wojtyła?

Autor, zdaje się, chyba zapomniał o rzymskiej maksymie in dubio pro reo, będącej fundamentem procesu karnego. Mężczyzna nie dochował staranności badawczej: fatalna krytyka źródeł, przyjmowanie wszystkiego bezkrytycznie, za pewnik. Duży minus za brak odsyłaczy.

Formułowanie takich przypuszczeń obliguje do gruntownej, solidnej kwerendy archiwalnej. Tutaj tego zabrakło.

Idź do oryginalnego materiału