Immortal Onion – Technaturalism

nowamuzyka.pl 3 godzin temu

Do diabła z tym jazzem.

Zespół Immortal Onnion od pewnego czasu sprawiał wrażenie jakby jazz był zbyt wąską kategorią dla nich. Albumem „Screens” osiągnęli na scenie krajowej jazzowej wiele. Zresztą nie tylko na krajowej, co akurat jest dość częstym przypadkiem z czego należy się cieszyć. Już na tamtej płycie dało się odnotować kilka prób wyjścia poza sztywny gorset stylistyczny. Nie chcę mówić, iż próby były nieśmiałe, bo akurat oni do nieśmiałych nie należą. Nieśmiałości pozbawiona jest także materia muzyczna kryjąca się pod zbiorczą nazwą „Technaturalism”. Choć akurat zaczyna się dość niewinnie.

„Post-Instrumental” traktowałbym jako intro (niecałe dwie minuty) dość łagodnie wprowadzające w klimat płyty. Fortepianowe solo z czasem ulega pewnej dezintegracji, przemianom, a w końcu i zakłóceniom. Toruje drogę temu, co nieuniknione. Słuchając „8-bit Studies” mam wrażenie, iż Wojtek Warmijak, Tomir Śpiołek i Ziemowit Klimet weszli do studia z myślą „do diabła z tym jazzem” i postawili wszystko na elektroniczną nawałnicę. Skorzystali ze swych niepowtarzalnych umiejętności i z subtelnością betoniarki zaczęli rozprawiać się ze swoim dotychczasowym muzycznym dorobkiem.

Ale, iż jazz pochodzi z piekła, to o sobie tak łatwo nie da zapomnieć. Na „Technaturalism” odgrywa rolę liryczną głównie. Słychać to w „Zeitgeist” z bardzo mocno zaszytym dramatyzmem. Podobne łączenie, niepozbawione artystycznego ryzyka, słychać także w znakomitym „OK Doomer”. Tu podkreśliłbym rolę pianina. A to tylko po pierwszym przesłuchaniu, bo po dalszych wyłapuję również niebagatelną rolę perkusji i w ogóle wszystko w tym utworze mi się podoba. A najbardziej podoba mi się, iż Immortal Onion nie zastygają w miejscu.

Zmiany stylistyczne poszły tak daleko, iż w „Data Bloom” pojawia się choćby kosmiczny ambient. Słychać, iż zespołowi nie brakuje odwagi. „Special Species” jest w ogóle z innej ligi. Wrażenie robią przestoje w grze oraz panowanie nad formą utworu. Na podobnej zasadzie, choć z dużo żwawszym tempem, działa „Solarpunk”. W tym przypadku wyszedł im utwór rześki, nadpobudliwy i rozgorączkowany. Wygląda na to, iż na każdej płycie postanowili wymyślić się na nowo. Mogę tylko narzekać, iż całość trwa zbyt krótko. Niemniej płyta jest rewelacyjnym prezentem na 15-lecie U Know Me Records.

U Know Me | 2025


Bandcamp: https://uknowme.bandcamp.com/album/immortal-onion-technaturalism-lp
FB: https://www.facebook.com/ImmortalOnion
FB UKM: https://www.facebook.com/ukm.rec


Idź do oryginalnego materiału