Ile bezimiennych grobów kryją bieszczadzkie lasy?

pressmania.pl 6 dni temu
Kiedy opublikowałem tekst o zjawie w cerkwi, odezwał się pan Dominik. Nie z opowieścią o duchach, ale z czymś cięższym. Było lato 1945 roku. Słońce stało wysoko, liście buków szeleściły leniwie w ciepłym wietrze. Wioska przy granicy — niewielka, ledwie kilkanaście chat — tonęła w pozornej ciszy, przerywanej czasem przez odgłos kopyt lub odległy huk [...]
Idź do oryginalnego materiału