Często zaczyna się dość niewinnie. Idziemy do sklepu IKEA, np. "tylko" po świeczki, po czym spędzamy tam dużo więcej czasu, niż zamierzaliśmy. Wiele osób łączy zakupy w tej sieci z rodzinnym wypadem na obiad, czy kawę. Tymczasem okazuje się, iż wielogodzinne zakupy mogą nas drogo kosztować.
Koniec z wielogodzinnymi spacerami po sklepie IKEA. Po tym czasie za parkowanie trzeba będzie zapłacić. Czy wszędzie?
Ikea zdecydowała się na dość rewolucyjny krok. Na razie w swoim sklepie w Krakowie, a dokładnie na parkingu. O co chodzi? Sieć zdecydowała, iż to koniec darmowego parkowania w tym miejscu. Jak się okazuje, od 1 października, parking będzie działać 7 dni w tygodniu, 24h na dobę. Pierwsze 3 godziny będą bezpłatne. Ale uwaga! Trzeba będzie zarejestrować postój samochodu w aplikacji albo wprowadzić numer rejestracyjny w parkometrze.
Po tym czasie, za każdą kolejną godzinę klienci zapłaczą 5 zł. jeżeli natomiast zostaną przyłapani na parkowaniu bez biletu, będą musieli uiścić "opłatę dodatkową". Wynosi ona 150 zł.
Lokalne media podają, iż decyzja ta najbardziej spodobała się mężczyznom, którzy często byli musieli towarzyszyć swoim partnerkom w zakupach. "Skończą się też te bezcelowe spacery, kiedy człowiek udaje, iż naprawdę interesuje go lampka, której i tak nie kupimy. Wreszcie zakupy staną się szybkie i konkretne" - mówi jeden z nich w rozmowie z Pulsem Krakowa.
Inny z czytelników dziennika dodaje: "Widzę w tym również nową szansę na kompromisy. Mogę powiedzieć żonie: „Kupuj, co chcesz, ale w trzy godziny”. Ona czuje, iż ma wolną rękę, a ja wiem, iż nie utknę w sklepie do wieczora. A jeżeli czegoś faktycznie nie zdążymy wybrać, zawsze możemy wrócić innego dnia – choć wtedy żona dwa razy się zastanowi, czy naprawdę potrzebuje tej dodatkowej półki".
https://tulodz.pl/wiadomosci-lodz/na-widzewie-otworzyl-sie-nowy-sklep-to-jedna-z-najwiekszych-sieci-asortyment-szeroki/uSMW4ItiSGUWh6UxuNkBWprowadzenie opłat ma poprawić rotację pojazdów, ułatwić dostęp do miejsc dla klientów i uporządkować ruch na często zatłoczonym parkingu, szczególnie w weekendy.
Trzeba zauważyć, iż do takich sytuacjami dochodzi na wszystkich parkingach sieci IKEA. Problem nie dotyczy tylko Krakowa. Czy to oznacza, iż podobna "rewolucja" dotrze również do Łodzi?
Zapytaliśmy o to w poniedziałek biuro prasowe giganta. Czekamy na odpowiedź. Jak tylko ją otrzymamy, poinformujemy naszych Czytelników, czy podobne rozwiązanie zostanie wprowadzone również w innych miejscach.