Iga Świątek w finale Wimbledonu! Ekspert od mowy przejrzał ją na wylot. "Silne gesty"

gazeta.pl 1 dzień temu
Iga Świątek wygrała półfinałowy mecz na Wimbledonie. Plotek poprosił o ocenę zachowania tenisistki po zakończeniu rozgrywki Maurycego Seweryna, eksperta od mowy ciała i autora książki "Mowa ciała mówcy".
Iga Świątek jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych Polek na całym świecie. Młoda tenisistka ma już na swoim koncie wiele osiągnięć, a niebawem możliwe, iż dołoży do nich także wygraną na Wimbledonie. Popołudniem 10 lipca Świątek wygrała półfinałowy mecz ze Szwajcarką Belindą Bencić, dochodząc tym samym do finału rozgrywek! Na prośbę Plotka zachowaniu sportsmenki chwilę po zakończeniu zwycięskiego meczu przyjrzał się ekspert od mowy ciała Maurycy Seweryn.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek zamieszkała w dzielnicy prestiżu i luksusu!


Iga Świątek wygrała w półfinale Wimbledonu. Ekspert ma jasne wnioski:
- Szał szczęścia i zadowolenia. Wygrana spowodowała, iż pani Iga poczuła wiatr we włosach, który ją uniósł - ocenił na starcie specjalista od mowy ciała. Maurycy Seweryn zwrócił przy tym uwagę na konkretne gesty w wykonaniu Świątek po zwycięstwie. - Silne gesty oznaczające wygraną. Ręka uniesiona powyżej pasa oznacza zwycięstwo, sukces, a jednocześnie bardzo silna mimika oznaczająca zadowolenie. Uśmiech tak zwaną górną i dolną szczęką, czyli pokazanie zębów, które są w górnej i w dolnej części szczęki, oznacza u większości ludzi gigantyczne zadowolenie. Dodatkowo śmiały się też oczy - skomentował dalej ekspert. Dostrzegł on jednak w zachowaniu tenisistki coś jeszcze. - Jednocześnie na jednym ze zdjęć widać, iż choć zwycięska, choć silnie zbudowana, Iga ułożyła ciało w wersji bardzo kobiecej - dodał na koniec Maurycy Seweryn.
Iga Świątek po wygranej półfinału WimbledonuOtwórz galerię


Tak Iga Świątek spędza wolny czas. Rzadko mówi o życiu prywatnym
W czerwcu bieżącego roku Iga Świątek udzieliła wywiadu "Dzień dobry TVN". W rozmowie z Dorotą Wellman młoda tenisistka wyjawiła m.in., jak spędza wolny czas, gdy nie trenuje. - Gra w tenisa jest główną częścią mojego życia. Poza kortem to szczęście daje mi powrót do domu. Jak mogę spotkać się z przyjaciółmi i przez chwilę pożyć takim życiem, które nie ma nic wspólnego z rywalizacją - opowiedziała Iga. Gdy tylko ma czas, sportsmenka chętnie spotyka się w Warszawie ze znajomymi. - choćby nie mam takiego spokojnego czasu, iż sama siedzę w mieszkaniu, tylko raczej cały czas jestem z kimś umówiona. Więc jest to super, bo na turniejach zwykle jestem w takim rytmie, iż jestem skupiona tylko na grze i troszeczkę się izoluję, żeby ograniczyć bodźce - wyjaśniła Świątek.
Idź do oryginalnego materiału