Iga Świątek pewnym zwycięstwem 6:2, 6:2 z Janą Fett rozpoczęła wczoraj zmagania w turnieju WTA w Stuttgarcie. Nasza tenisistka nie ukrywa, iż bardzo lubi tę imprezę, ponieważ inauguruje ona część sezonu odbywającą się na kortach ziemnych, które są ulubioną nawierzchnią Raszynianki.
To właśnie na tej nawierzchni Iga wywalczyła aż cztery trofea wielkoszlemowe. Od dawna krążą doniesienia, iż to może być najlepszy okres dla Świątek w tym sezonie. Reklama
To nie były plotki w sprawie Świątek. "Po prostu go kocham"
Turniej w Stuttgarcie gwarantuje też doskonałe nagrody. W niemieckiej imprezie można wygrać luksusowy samochód marki Porsche, która jest jednym z głównych sponsorów turnieju.
W ubiegłych latach Iga wygrała już dwa takie auta. Czy przez cały czas je posiada?
"Jeżdżę nimi cały czas. Mój pierwszy samochód to Panamera, więc jest moim ulubionym. Czuję się w nim bardzo komfortowo i po prostu go kocham" - wyznała wiceliderka rankingu w rozmowie z tennis.com.
23-latka podkreśliła także, iż jeszcze nigdy nikt nie przyłapał jej na śpiewaniu podczas jazdy.
"Nigdy w życiu nie przyłapano mnie na śpiewaniu w samochodzie. Cały czas śpiewam w samochodzie, ale nikt nigdy mnie tego nie widział. Ale chciałabym, żeby ktoś to zrobił, bo myślę, iż wyglądam całkiem fajnie, robiąc to – jak w teledysku" — zaznaczyła.
A o co walka toczy się w tym roku?
"Zwycięzca tegorocznego Porsche Tennis Grand Prix odbierze oszałamiającego Porsche Macan Turbo w kolorze Papayametallic. Ta potęga zapewnia do 639 KM, łącząc progresywny design, możliwości dalekiego zasięgu i codzienną praktyczność z charakterystyczną dla Porsche wydajnością" - informują organizatorzy w social mediach.
Nie mamy nic przeciwko temu by Iga powiększyła swoją kolekcję.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Co za słowa w kierunku Świątek. Nie ma wątpliwości, jest źle
Co za zwrot ws. Świątek i Abramowicz. Najpierw rezygnacja, a teraz takie słowa