Ian McKellen zachęca aktorów do coming outu. "Idźcie za głosem serca"

film.interia.pl 14 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Ian McKellen był jednym z pierwszych aktorów otwarcie przyznających się do homoseksualizmu. Jest aktywistą na rzecz praw osób LGBTQ+ i jednym z najważniejszych ambasadorów tej społeczności w świecie filmu i teatru. W najnowszym wywiadzie zachęca młodych aktorów do ujawniania swojej orientacji, słowami: "Nie słuchajcie swoich doradców, idźcie za głosem serca".


Ian McKellen był jednym z pierwszych aktorów otwarcie przyznających się do homoseksualizmu. Ujawnił swoją orientację podczas programu radiowego, w trakcie którego miała miejsce dyskusja dotycząca jednej z propozycji Margaret Thatcher. W 1990 roku królowa brytyjska przyznała mu tytuł szlachecki w uznaniu jego zasług dla świata sztuki.Reklama


"Jedząc śniadanie w łóżku oglądałem transmisję z Londynu. Wszystkie kamery skierowane były na frontowe drzwiami przy Downing Street 10 [biuro premiera Wielkiej Brytanii - przyp. red.] czekając na Margaret Thacher, która tego dnia skończyć miała swą polityczną karierę. Nagle zadzwonił telefon: 'Tu biuro premiera'. Myślałem, iż to żart mojego znajomego, gdy usłyszałem: 'Premier próbowała się z panem skontaktować. Chciała zarekomendować pana u królowej.' Zbity z tropu, poprosiłem o czas na przemyślenie tego. Wtedy, gdy tylko odłożyłem słuchawkę, drzwi przy Downing Street otworzyły się i wyłoniła się z nich Margaret Thacher. Popłakiwała lekko. Czułem się tak, jakby trzymała cały świat w niepewności do momentu skontaktowania się ze mną. Przypuszczam, iż ostatnio rzeczą, którą zrobiła podczas swojej kadencji Premiera Wielkiej Brytanii, były starania o mój tytuł szlachecki" - tak McKellen wspomina tamten moment.


Ian McKellen zachęca młodych aktorów gejów do coming outu


Ian McKellen w wywiadzie dla The Times of London zachęcał młodych homoseksualnych aktorów do "wyjścia z szafy", radząc im, by "słuchali swojego serca".
"Nigdy nie spotkałem nikogo, kto żałowałby coming outu. Współczuję każdej sławnej osobie, która czuje, iż nie może się ujawnić. Życie w szafie jest głupie - nie ma takiej potrzeby. Nie słuchajcie swoich doradców, idźcie za głosem serca. Słuchajcie swoich przyjaciół gejów, którzy wiedzą lepiej. Wyjdźcie z ukrycia. Wejdźcie w słońce" - mówił aktor cytowany przez Deadline.
McKellen w tej samej rozmowie dodał, iż w tej chwili Wielka Brytania jest bardziej tolerancyjna niż Stany Zjednoczone, gdzie wiele stanów dąży do zniesienia legalnych małżeństw jednopłciowych. Ubolewał nad faktem, iż do tej pory laureatem Oscara w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy nie został otwarcie zadeklarowany homoseksualista.
W swojej bogatej karierze aktorskiej Ian McKellen kilkukrotnie portretował postacie homoseksualne. Za rolę reżysera Jamesa Whale'a w "Bogach i potworach" Billa Condona z 1998 roku McKellen otrzymał pierwszą w karierze nominację do Oscara. Z kolei w serialu "Vicious" gra starszego geja żyjącego w długoletnim związku ze swoim partnerem.
Dla wielu widzów na zawsze pozostanie Gandalfem z "Władcy Pierścieni". Rola ta przyniosła mu drugą nominację do Oscara.
Czytaj więcej: Gwiazdor powróci po latach do kultowej roli? "Lepiej niech się pospieszą"
Idź do oryginalnego materiału