Hubert Urbański wypisał czek na pół miliona, a po odpowiedzi gracza zastygł. "Odebrało mi mowę"
Zdjęcie: Milionerzy
W "Milionerach" padło pytanie za pół miliona złotych, a Mateusz Białas z Gdańska stanął przed decyzją, która mogła odmienić jego życie. Bez żadnych kół ratunkowych, ale z wypisanym przez Huberta Urbańskiego czekiem na 500 tys., postanowił zaryzykować. Decyzja okazała się jednak bardzo kosztowna. Prowadzący zareagował emocjonalnie.

















