Https://highfidelitynews.pl/siltech-royal-single-crown-rca-high-fidelity/

highfidelitynews.pl 1 miesiąc temu

Zaledwie wczoraj podawaliśmy informację o nowej, topowej serii holenderskiego Siltecha Master Crown.

Dzisiaj z kolei chcielibyśmy się z państwem podzielić radosną informacją dotyczące interkonektów RCA z serii Royal Single Crown – w systemie referencyjnym „High Fidelity” właśnie znalazły się dwa takie kable.

» TEST Siltech ROYAL SINGLE CROWN ⸜ interkonekt analogowy RCA TUTAJ

tekst WOJCIECH PACUŁA

zdjęcia „High Fidelity”

⸜ Świeżo rozpakowane

Przypomnijmy, iż Royal Crown jest serią Siltecha, w której zastosowano najnowszą wersję srebrnego przewodnika S10, nie tylko – jak dotychczas – w kablach Triple Crown, ale także w seriach Single i Double Crown. Nowy przewodnik znajdziemy teraz we wszystkich trzech podseriach – Royal Single Crown, Royal Double Crown oraz Royal Triple Crown. Poza tym zastosowano w nich nowy układ dielektryków w których połączono izolację powietrzną, Kapton i Teflon, a kable mają nową, sześciordzeniową budowę Hexagon. Przeprojektowano również opakowania.

Kable są dość grube, ale całkiem giętkie. Zbudowane są one w topologii o której firma mówi Hexagon. Chodzi o to, iż wokół pustego rdzenia poprowadzono sześć, dość grubych drutów ze srebra, każdy w podwójnym dielektryku. Kable te są skręcone w opracowany przez firmę sposób i są umieszczone dalej od siebie niż w wersji Signature. Edwin, szef firmy, mówi iż chodziło o zmniejszenie pojemności kabla, już i tak przecież niskiej. Na zewnątrz nakładana jest rurka z dielektryka, a na zewnątrz naciągana plecionka ekranu, również ze srebra. Całość jest stabilizowana mechanicznie i okrywana kolejną warstwą dielektryka

⸜ Specjalnie dla tej serii przeprojektowano pudełka

Podstawowym zakresem badań są dla Siltecha przewodniki. Od lat stosuje on opracowania własne i wykonywane samodzielnie przewodniki z monokrystalicznego srebra. Każda kolejna generacja oznaczana jest numerem – w kablach z serii Royal Crown ma ona oznaczenie S10. Jak mówi Edwin van der Kley, główny inżynier i CEO Siltecha, za każdym razem chodzi o to samo: o zmniejszenie zanieczyszczeń, ale głównie o jak najmniejsze mikroszczeliny występujące pomiędzy kryształami srebra. Strona internetowa producenta mówi:

Nasz najnowszy przewodnik S10 Monocrystal Silver jest szczytowym osiągnięciem w zakresie projektowania i produkcji kabli. Odlewanie metalu w postaci pojedynczych ciągłych kryształów eliminuje miejsca przejścia, aby uzyskać najniższe możliwe zniekształcenia. Jego zwiększona przewodność – do 112% w przypadku zwykłego drutu srebrnego – prowadzi do powstania przewodnika o wyjątkowo niskich stratach, zapewniającego niższy poziom szumów i większą moc.
⸜ Royal Crown Series, → www.SILTECHCABLES.com, dostęp: 2.01.2024.
⸜ Na końcach kabli widać metalowe, złocone puszki w „woreczkach” – warto je chronić przed porysowaniem

Testowałem go dla państwa w styczniowym numerze HIGH FIDELITY i już wtedy sygnalizowałem, iż będzie on częścią naszego systemu referencyjnego. Urzekły mnie w nim bowiem wysoka energia i świetne barwy. Jako posiadacz, najpierw, kabli z serii Double Crown, a następnie Triple Crown umiałem docenić to, iż w najtańszej serii z „koroną” udało się wówczas uzyskać coś, czego brakowało, w porównaniu, choćby ze starszą wersją Double Crown. Mało to rozsądne z punktu widzenia sprzedaży, ale fakty były właśnie takie – wolałem Royal Single Crown od starszej wersji Double. Nieco zachowawczo pisałem o tym w teście:

Siltech Royal Single Crown jest pięknym kablem, który jest nie tylko znacznie, naprawdę wiele lepszy niż poprzednia wersja Signature, ale zbliża się niebezpiecznie blisko do wcześniejszej wersji Double Crown. Tak, jest aż tak udanym produktem.

To się nazywa postęp.

⸜ Siltechy połaczą przedwzmacniacz Ayon Audio i końcówkę Solution oraz odtwarzacz Lumin z przedwzmacniaczem

Zaplanowałem sobie wówczas, iż wymienię dwa kable w swoim systemie. Pierwszym miał być interkonekt łączący przedwzmacniacz Ayon Audio Spheris III i końcówkę mocy Soulution 710. W ciągu lat, w których mam ten zestaw używałem tam różnych kabli, ale najdłużej słuchałem muzyki z Acrolinkiem 8N-A2080III Evo; test TUTAJ. Ten niedrogi, w tym kontekście kabel, ma coś w sobie, co mają tylko kable 8N tego producenta. Czyli gładkość, pełnię, ładne barwy, nasycenie. Nie jest to może idealny kabel pod względem selektywności, ale ta też nie jest wcale zła. I właśnie w SIltechu Royal Single Crown upatrzyłem sobie godnego następcę, ponieważ ma to, co miał Acrolink, w większym nasileniu, a także to, czego tamten nie miał. 8N-A2080III Evo jest więc do sprzedania i mam nadzieję, iż będzie cieszył kogoś swoim pięknym dźwiękiem.

Drugie łącze, które chciałem poprawić, to przesył sygnału pomiędzy odtwarzaczem plików Lumin T3 i przedwzmacniaczem Ayon Audio. O ile Acrolink wydawał się zbyt tani do roli, którą mu przed laty wyznaczyłem, choć tak nie było, o tyle interkonekt Acoustic Revive RCA-1.0 Absolute-FM, którym łączyłem odtwarzacz i przedwzmacniacz, mógł się wydać zdecydowanie za drogi do roli, którą pełnił, test → TUTAJ. Był bowiem znacznie droższy od odtwarzacza (!).

Wszyscy podający w poradniach zasadę, iż kable powinny kosztować jakieś 15-20% kosztów systemu audio musieli się pukać w głowę. I dobrze, może coś z tego wyrośnie. Bo z mojego doświadczenia wynika coś zupełnie innego. A najważniejsze jest, aby umiejętnie dopasować kable do miejsca, w którym pracują. I, jak u mnie, powinny kosztować naprawdę sporo, bo inaczej ograniczają dźwięk systemu.

⸜ Każdy kabel jest manualnie składany przez konkretnego pracownika, któy podpisuje się pod jego odbiorem w karcie warancyjnej

Zamiana Acoustic Revive na Siltecha nie jest może szokująca, ostatecznie ten drugi jest nieco tańszy, ale pozwoli mi uzyskać spójność brzmieniową – od dzisiaj wszystkie analogowe kable sygnałowe w systemie będą pochodziły z tej samej firmy i będą zbudowane z wykorzystaniem tych samych technologii i przewodników.

www.SILTECHCABLES.com

dystrybucja.NAUTILUS.net.pl

tekst WOJCIECH PACUŁA

zdjęcia „High Fidelity”

«●»

Idź do oryginalnego materiału