"Hotel Paradise". Emocje wzięły górę na Rajskim Rozdaniu. To był cios poniżej pasa

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: fot. Instagram/@hotelparadise.tvn7/


Za nami kolejny odcinek programu "Hotel Paradise". Emocje przed Rajskim Rozdaniem sięgały zenitu. Jeden z uczestników musiał pożegnać się z show.
"Hotel Paradise" powrócił na antenę TVN 7 z początkiem marca. Fani mogą oglądać dziesiątą edycję randkowego show. Choć od rozpoczęcia programu minęło zaledwie kilka odcinków, już wielokrotnie zdążyły one zaskoczyć. Szczególną uwagę widzów przyciągają tzw. Rajskie Rozdania. To właśnie wtedy jeden uczestnik musi pożegnać się z produkcją. Tym razem emocje towarzyszyły bohaterom już na początku odcinka. Wszyscy zastanawiali się, kto tym razem pojedzie do domu. Mało kto się tego spodziewał.


REKLAMA


Zobacz wideo Edyta Zając była na Filipinach z Mikołajczakiem. Tak zareagował na jej posadę


"Hotel Paradise". Emocje sięgnęły zenitu przed Rajskim Rozdaniem. To, co stało się później, zaskoczyło każdego
Już na początku odcinka "Hotelu Paradise" uczestnicy pokazali, iż stresują się Rajskim Rozdaniem. Między Natalią i Amandą doszło do ostrej wymiany zdań. Przyszła pora na werdykt. Na bezpiecznych krzesłach zasiadli: Wiktor, Karolina, Samanta, Adam i Amanda. Tymek, jako iż był zwycięzcą w grze o władzę, miał prawo do jednej roszady. Amanda i Adam mieli immunitet, byli zatem z niej wykluczeni. Tymek zabrał miejsce Samanty. Natalia postanowiła stanąć obok Wiktora. Tego każdy się spodziewał. Alicja stanęła przy Tymku, co nie było zaskoczeniem. Jagoda również nie pozostawiła wątpliwości i wybrała Adama. Przyznała, iż mężczyzna ma dużo energii i może stworzyć z nim fajną parę. Co zrobił Hubert? Postawił na nową uczestniczkę, Amandę. Samanta również stanęła przy Amandzie. Mało kto spodziewał się, iż to właśnie ona odpadnie z "Hotelu Paradise". Tak jednak się stało. Spodziewaliście się?


"Hotel Paradise". Co widzowie sądzą o programie? Edyta Zając była zaskoczona
Niedawno Edyta Zając rozmawiała z portalem Party.pl. Przyznała, iż jeden aspekt bardzo ją zaskoczył. Okazało się, iż prowadząca "Hotelu Paradise" zareagowała na komentarze fanów w stosunku do par jednopłciowych. "Troszkę mnie zdziwiła ta niska tolerancja, iż widzowie się do pewnych rzeczy przyzwyczaili, do pewnych ram 'Hotelu Paradise', ale wszystko idzie do przodu" - powiedziała prowadząca format. Edyta Zając stwierdziła, iż nie można zbyt gwałtownie i pochopnie oceniać nowych uczestników. "Z pełną świadomością, kiedy przygotowywałam się do prowadzenia dziesiątej edycji, dostałam listę uczestników (...), dlatego miałam świadomość, iż są tam też osoby biseksualne. Ja jako osoba tolerancyjna daję każdemu taki kredyt zaufania i myślę sobie, iż nie można oceniać po pierwszych momentach, bo trzeba zagłębić się w historię tych osób. Kredyt zaufania tym zmianom się należy" - podsumowała w rozmowie z portalem Party.pl. ZOBACZ TEŻ: Plotka poszła w świat. Podczas obiadu w "Hotelu Paradise" zrobiło się gorąco
Idź do oryginalnego materiału