Walka o przetrwanie
Pierwszy teaser i plakat zdradzają jedynie przedsmak tego, co czeka bohaterów - i widzów - podczas seansu.
Piątkowy wieczór w Polsce jeszcze nigdy nie był tak krwawy. Gdy ktoś na imprezę zamiast chipsów przynosi maskę i kuszę, beztroska noc zmienia się w walkę o przetrwanie. Technologia zawodzi - morderca przejmuje kontrolę nad systemem bezpieczeństwa. Drzwi się zamykają, okna blokują, a dom zmienia się w więzienie.
Najważniejsze pytanie to: jak przetrwasz, gdy nie wiadomo, kto poluje?
W rolach głównych wystąpili w filmie: Katarzyna Gałązka, Antek Sztaba, Teodor Koziar, Julia Mika, Nicole Bogdanowicz, Hubert Łapacz, Borys Otawa, Olga Rayska i Bartek Deklewa.Reklama
Ta historia nie odbiega od rzeczywistości
Choć fabuła "13 dni do wakacji" jest fikcyjna, jej źródła są niepokojąco realne. Twórcy nie ukrywają, iż inspiracją dla scenariusza stały się realne i wstrząsające przypadki przemocy i morderstw - historie, które poruszyły opinię publiczną zarówno w Polsce, jak i za granicą. Chociaż film nie odtwarza żadnej konkretnej zbrodni, jego fabuła i atmosfera zrodziły się z autentycznych dramatów, których echo można znaleźć w doniesieniach medialnych z ostatnich lat.
"Żyjemy w bańce pozornego bezpieczeństwa, nieświadomi, iż zbrodnie z pierwszych stron gazet i te, o których nikt nie mówi, dzieją się każdego dnia - tuż obok nas" - mówi reżyser Bartosz M. Kowalski, jeden z najbardziej bezkompromisowych twórców współczesnego polskiego kina gatunkowego.
Jego debiut "Plac zabaw" (2016) wzbudził kontrowersje i zachwyt, był porównywany do filmów Michaela Hanekego i określany jako "bezlitosny i mocny" (Starburst).
W horrorach "W lesie dziś nie zaśnie nikt" (2020) i "W lesie dziś nie zaśnie nikt 2" (2021) Kowalski udowodnił, iż nie boi się krwi, ironii i przerysowanej konwencji slashera. W "Ostatniej wieczerzy" zaprosił widzów do gotyckiego klasztoru z piekła rodem, zdobywając uznanie krytyków i widzów na platformie Netflix. W "Ciszy nocnej" z kolei, w formie psychologicznego horroru ujął temat samotności i odchodzenia.
W "13 dniach do wakacji" powraca do bardziej realistycznego, dusznego społecznego thrillera. Jego nowy film to spotkanie młodzieżowego horroru z brutalną prawdą o świecie, który tylko z pozoru jest bezpieczny.
Dom, który staje się pułapką
"13 dni do wakacji" to nie tylko mrożący krew w żyłach horror - to także komentarz do współczesnego lęku, w którym dom, zamiast schronienia, staje się więzieniem. Film celnie punktuje naszą cyfrową bańkę komfortu - bo dziś nie trzeba jechać w odludne lasy, by obudzić się w środku horroru. Wystarczy zamknąć się w domu.
Producentem filmu jest Akson Studio.
Dystrybucją w Polsce zajmuje się NEXT FILM.