Holland na premierze "Zielonej granicy": Nie spodziewaliśmy się, iż hejt pójdzie tak brutalnie

wiadomosci.gazeta.pl 11 miesięcy temu
Zdjęcie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.pl


- Myśmy się tego hejtu spodziewali, ale nie spodziewaliśmy się, iż to pójdzie tak bezpośrednio i tak brutalnie, i tak nienawistnie ze strony najwyższych organów rządowych - powiedziała podczas warszawskiej premiery "Zielonej granicy" Agnieszka Holland.


Zobacz wideo
Arkadiusz Pączka: Możliwość odliczania wszystkich kosztów w firmie zmniejsza szarą strefę


W środę w Warszawie odbył się premierowy pokaz filmu "Zielona granica" Agnieszki Holland. Obraz został wyróżniony nagrodą specjalną jury podczas 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Agnieszka Holland w trakcie warszawskiej premiery mówiła o hejcie, którego doświadczyli twórcy filmu po pierwszych, zagranicznych pokazach.


REKLAMA


Agnieszka Holland o hejcie: Nie spodziewaliśmy się, iż to pójdzie tak brutalnie
- Myśmy się tego spodziewali, ale nie spodziewaliśmy się, iż to pójdzie tak bezpośrednio i tak brutalnie, i tak nienawistnie ze strony najwyższych organów rządowych. I to jest straszne dla nas wszystkich, bo to znaczy, iż już nie jesteśmy w kraju, w którym chcielibyśmy być, o ile najwyższe władze kierują kampanię nienawiści przeciwko twórcy i filmowi. Tego nie spotkałam w żadnym demokratycznym kraju - powiedziała.
Reżyserka dodała też w tym kontekście, a zgromadzona na sali publiczność zareagowała brawami: - Są takie mądre różne polskie przysłowia, na przykład "uderz w stół, a nożyce się odezwą" albo jeszcze inne, bardzo mądre "na złodzieju czapka gore".
Apelowała również, żeby namawiać wszystkich, by sami poszli do kina i "przekonali się, czy to jest antypolski film", czy taki "który trafia w nasze serca i sumienia".


Film Agnieszki Holland do kin wchodzi w najbliższy piątek. Premiera "Zielonej granicy" odbyła się 5 września podczas 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Pokaz zakończyła 15-minutowa owacja na stojąco, a w zagranicznej prasie pojawiły się pozytywne recenzje - dziennikarze już teraz umieszczają tytuł na swoich listach kandydatów do Oscarów. 9 września międzynarodowe jury uhonorowało film prestiżową Nagrodę Specjalną Jury. Koncentrujący się na kryzysie na polsko-białoruskiej granicy film jest obiektem ataków ze strony polityków Zjednoczonej Prawicy. Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, porównał "Zieloną granicę" do filmów propagandowych w III Rzeszy. - Jest mi przykro z tego powodu, iż taki film jest realizowany, który, jak słyszałem, bo ja nie widziałem tego filmu, w zdecydowany sposób oczernia polskich funkcjonariuszy. Czytałem wręcz taką opinię, iż pokazuje ich jak niemal sadystów - stwierdził z kolei Andrzej Duda.
Idź do oryginalnego materiału