Hitowy serial powróci z nowym sezonem. Prime Video ugięło się pod żądaniami fanów

glamour.pl 2 godzin temu

Już w dniu premiery serial „Byliśmy łgarzami” znalazł się na szczycie listy najchętniej oglądanych produkcji w Prime Video w Polsce. Adaptacja z gatunku young adult gwałtownie zdobyła status hitu, a widzowie w mediach społecznościowych nie przestawali pytać, czy będzie kontynuacja. Teraz Amazon MGM Studios potwierdza: scenariusz drugiego sezonu jest w przygotowaniu.

Finał, który zostawił niedosyt

Tragiczny wypadek, utrata pamięci i rodzinne sekrety skrywane na wyspie Beechwood wciągnęły widzów od pierwszej minuty. Nic dziwnego, iż wielu oglądających pochłonęło cały sezon w jeden wieczór. Finał, w którym pojawiły się sugestie dotyczące przeszłości starszego pokolenia Sinclairów, otworzył drzwi do dalszej opowieści. Sama autorka pierwowzoru, E. Lockhart, podkreślała, iż scena z Carrie (Mamie Gummer) i Johnnym (Joseph Zada) nawiązuje do jej drugiej książki, „Rodzina łgarzy”, której akcja rozgrywa się 27 lat wcześniej. To subtelny ukłon w stronę potencjalnej kontynuacji – jak się okazuje, zupełnie nieprzypadkowy. Co ciekawe, Lockhart niemal od razu po premierze „Byliśmy łgarzami” mówiła w wywiadach, iż „wszyscy mają nadzieję na 2. sezon”, a showrunnerki mają już rozpisane plany. Te zapowiedzi podsycały tylko oczekiwanie, a internet pełen był domysłów, czy Amazon zamówi kontynuację.

Podróż w czasie i nowe tajemnice

Na razie twórczynie serialu – Julie Plec („Pamiętniki wampirów”) i Carina Adly Mackenzie („Roswell”) – nie zdradzają szczegółów, ale potwierdzają, iż mają ambitne plany. „Wyspa Beechwood wciąż skrywa wiele sekretów” – przyznały w rozmowie z „Variety”. Wszystko wskazuje na to, iż drugi sezon zabierze nas w przeszłość i pokaże młodość sióstr Sinclair – matek bohaterów pierwszej odsłony. W finale Bess (Candice King) sugerowała, iż dramatyczne wydarzenia z udziałem ich dzieci mogły być konsekwencją błędów popełnionych w przeszłości. To otwiera drogę do historii o dojrzewaniu w cieniu rodzinnych oczekiwań, presji i sekretów, które ciągną się przez pokolenia. jeżeli serial pójdzie śladem powieści „Rodzina łgarzy”, akcja będzie rozgrywać się w latach 90. XX wieku, co samo w sobie ma ogromny potencjał.

Dlaczego „Byliśmy łgarzami” tak wciąga?

Widzowie często zwracają uwagę, iż siłą serialu jest nie tylko tajemnicza fabuła, ale też atmosfera – gęsta, duszna i jednocześnie pełna pięknych kadrów. Luksusowa wyspa Beechwood staje się tu pułapką, miejscem, gdzie każdy uśmiech kryje drugie dno. „Nie mogłam przestać oglądać, bo wciąż miałam poczucie, iż za rogiem czai się coś strasznego” – pisała jedna z fanek na Instagramie. Inni chwalili obsadę, która – mimo młodego wieku – potrafiła udźwignąć ciężar dramatycznych wątków. Emily Alyn Lind w roli Cadence zbierała szczególnie dużo pozytywnych opinii za swoją zniuansowaną kreację. Dla wielu widzów była to jedna z najmocniejszych ról w jej dotychczasowej karierze. Nie możemy nie wspomnieć również o Julie Plec – producentce, która stoi za „Pamiętnikami wampirów”. Jej nazwisko gwarantuje duże emocje na ekranie. Młodzieżowe problemy przeplatają się tutaj z mrocznymi intrygami, a każdy odcinek kończy się cliffhangerem, czyli zawieszeniem akcji w kluczowym dla fabuły momencie. Dokładnie tego oczekuje publiczność Prime Video – historii, którą ogląda się jednym tchem. Pierwszy sezon serialu dostępny jest w serwisie Prime Video. To właśnie tam pojawi się także drugi sezon, którego fani już wyczekują z ogromną niecierpliwością.

View oEmbed on the source website
Idź do oryginalnego materiału