Historia, którą napisało życie (foto)

swidnik.pl 1 dzień temu
Jak opowiedzieć o postaciach, których relacja miała znamienny wpływ na dalsze losy Polski? To pytanie postawili przed sobą aktorzy Teatru Klasyki Polskiej, którzy w Miejskim Ośrodku Kultury zagrali dziś spektakl „Król i caryca” w reżyserii Jerzego Zelnika.

Widowisko, w którym wystąpili Halina Rowicka (Cesarzowa), Jerzy Zelnik (Król) oraz Stefan Kiniorski (Skrzypek), to opowieść oparta o korespondencję Króla Stanisława II Augusta i Carycy Katarzyny II. Aktorzy pokazali psychologiczny i emocjonalny portret byłych kochanków, którzy pod płaszczykiem utrzymywanych siostrzano-braterskich relacji, prowadzili dyplomatyczną wojnę o narodowe dążenia i cele.

Po spektaklu, który widzowie nagrodzili owacjami na stojąco, Halina Rowicka i Jerzy Zielnik spotkali się z publicznością, by porozmawiać o historii, ale także pracy nad „Królem i carycą”.

– To temat, który nie ma dostarczyć rozrywki, a skupić i popatrzeć na własną tożsamość – powiedział o spektaklu Jerzy Zelnik.

Widzowie z uwagą słuchali opowieści o pracy nad spektaklem, pytając o najdrobniejsze szczegóły, m. in. jak aktorzy zapamiętali tak wymagający pod względem językowym tekst, czy dlaczego wybrali właśnie tę historię i dlaczego zrezygnowali z pokazania sceny porwania Stanisława II Augusta.

– Pomysł na spektakl wziął się z „grzebania” w historii. Korespondencja Króla Stanisława II Augusta i Carycy Katarzyny II jest bardzo ciekawa. Jest także bardzo obszerna, dlatego też zdecydowałam się na 23 lata, bo wydawało mi się to bardzo interesujące, iż tyle lat wystarczyło, by Polska zniknęła z mapy świata. Także zamknęłam się w tym okresie, potem jeszcze razem się nad tym pochyliliśmy, żeby to wszystko było komunikatywne i nietrudne do połknięcia dla widza – wyjaśniła Halina Rowicka.

Idź do oryginalnego materiału