Hip-hop wraca do Opola. Przestali traktować nas jak bandytów [KOMENTARZ]
Zdjęcie: Molesta
Z niekrytym entuzjazmem przyjąłem informację o powrocie hip-hopu na scenę Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Pamiętam czasy pierwszego koncertu rapowego w 2001 r., który był traktowany jako wydarzenie podwyższonego ryzyka. Zarówno władze miasta, jak i służby spodziewały się wtedy najgorszego. Nic złego się nie stało, a artyści oraz publiczność udowodnili, iż nie trzeba się ich bać.