Tom Hanks pracował z Robertem Zemeckisem kilka razy i zawsze były to produkcje przełomowe. Wystarczy wspomnieć: "Cast Away: poza światem", za który aktor dostał Oscara i Złotego Globa. Panowie pracowali też razem na planie disneyowskiego "Pinokia", w którym Hanks zagrał poczciwego Geppetta. To właśnie wtedy wpadli na genialny pomysł. Reklama
"Byliśmy w Londynie, rozmawialiśmy o filmach i zastanawialiśmy się, czy istnieje możliwość wymyślenia czegoś, co jest całkowicie wyjątkowe i nie zostało jeszcze pokazane na ekranie?" - wspomina reżyser. Wtedy Zemeckis przypomniał sobie o powieści graficznej Richarda McGuire'a z 2014 roku i opowiedział o niej Hanksowi. Tego wieczoru Tom poszedł do domu, kupił książkę na Kindle'u, a następnego ranka wrócił i powiedział: "Mój Boże, to jest właśnie to!".
"Here. Poza czasem": Ryzykowne przedsięwzięcie
Tak zaczęła się praca nad "Here. Poza czasem". Akcja filmu rozgrywa się w pewnym amerykańskim domu na przestrzeni jednego stulecia. Hanks i Robin Wright grają Richarda i Margaret, których podglądamy jako zakochanych licealistów, małżonków aż w końcu jako 80-latków. Zemeckis postanowił też skorzystać z kreatywnych narzędzi do uzyskania efektów specjalnych w filmie. Dzięki nim widzimy, jak Hanks i Wright "podróżują" w czasie.
Reżyser ustawił kamerę w jednym punkcie salonu. Tym, co się porusza - i to dość gwałtownie - jest czas. "Właściwie tego nigdy wcześniej nie robiono. Podobne sceny pojawiają się w bardzo wczesnych filmach niemych, zanim wynaleziono język montażu. Ale poza tym, tak, było to ryzykowne przedsięwzięcie" - mówi Zemeckis w "Vanity Fair".
Zamiast tradycyjnego montażu w filmie wykorzystano "panele" w stylu powieści graficznej, aby przenosić widzów od sceny do sceny. Jest to pierwsze tego typu rozwiązanie w produkcji filmowej i stanowiło spore wyzwanie, ponieważ na ekranie często rozgrywa się wiele scen jednocześnie.
"Myślę, iż ten film mówi o tym, iż warto zaakceptować fakt, iż wszystko się zmienia" - dodaje 72-letni dziś reżyser. Hanks jest tylko cztery lata od niego młodszy, a jednak obaj marzą o eksperymentowaniu i szukaniu rzeczy, których jeszcze nikt nie zastosował w sztuce filmowej. Na koniec wywiadu w "Vanity Fair" Zemeckis powiedział: "Dopóki oddychasz, zawsze możesz realizować marzenia". I to jest piękne przesłanie!
"Here. Poza czasem": O filmie
Losy kilku pokoleń krzyżują się w jednym miejscu na ziemi, domu, który jest świadkiem wszystkiego, co w ich życiu najpiękniejsze i najbardziej dramatyczne, najzabawniejsze i najbardziej poruszające. To tu dla jednych wszystko się zaczyna, a dla innych kończy. Tutaj rozkwita miłość, spełniają się marzenia, rodzą się przyjaźnie, pasje i przychodzą rozczarowania. Twórcom udaje się w niezwykłej filmowej formie uchwycić istotę ludzkiego losu. Jego blaski i cienie, które wszyscy znamy bez względu na to skąd pochodzimy i gdzie przyszło nam żyć.