Helikopter rozbił się na dachu hotelu. Pilot miał we krwi "znaczną ilość alkoholu"

tvn24.pl 3 godzin temu
Pilot, który w połowie sierpnia uderzył w budynek hotelu Hilton w Cairns w Australii, miał we krwi "znaczną ilość alkoholu". Lot zakończył się dla niego śmiertelnie. Mężczyzna nie posiadał zgody na użycie maszyny. Nigdy wcześniej nie operował też śmigłowcem tego typu nocą. Przelot zrealizował poniżej bezpiecznej wysokości - wskazuje Australijskie Biuro Bezpieczeństwa Transportu (ATSB) w opublikowanym w czwartek raporcie.
Idź do oryginalnego materiału