Hejterzy zabraniają jej odsłaniać ciało, zarzucają, iż nie ma odpowiedniej figury. "Mam to gdzieś"

kobieta.gazeta.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: instagram @_nelly_london


Nelly London z Brighton jest influencerką, której celem jest pomaganie kobietom poczuć się lepiej. Niedawno ujawniła, iż spotyka się z hejtem na temat swojej sylwetki. Obiecała, iż nie pozwoli nikomu mówić jej, w co ma się ubierać. Zachęca do tego inne kobiety.
Wszyscy czasami martwimy się o nasze stroje - zaczynając od tego, czy są zbyt obcisłe, a kończąc na tym, czy nie odsłaniają zbyt wiele. To myśli, których doświadcza wiele kobiet, ale jedna z influencerek twierdzi, iż nie ma potrzeby przejmować się drobiazgami. Nelly London, pochodząca z Brighton, jest influencerką, której celem jest pomaganie kobietom poczuć się lepiej.
REKLAMA


Ma ponad 580 000 obserwujących na Instagramie dzięki swoim podnoszącym na duchu treściom


Ludzie uwielbiają jej otwartość na temat sylwetki. W niedawnym filmie Nelly odpowiedziała ludziom, którzy powiedzieli jej, iż "nie ma odpowiedniego ciała", aby nosić określone stroje. W szczerym klipie można było zobaczyć ją tańczącą w czerwonej spódnicy i dopasowanym staniku. Ze względu na fakt, iż top był przycięty, można było zobaczyć jej "nieidealny" brzuch. Nelly opublikowała wideo, aby udowodnić, iż jej naturalne ciało przez cały czas wygląda świetnie i nie trzeba być "idealnym", aby się nim pochwalić.


Czytaj też: Ma 71 lat i jest najstarszą uczestniczką wyborów miss! Kobieta zachwyca urodą i klasą
Odkąd Nelly udostępniła ten post, został on polubiony ponad 30 000 razy
Jedna osoba powiedziała: "To sprawiło, iż się uśmiechnęłam - jesteś najzabawniejsza i najpiękniejsza, nie mogę!!!". Inna odpowiedziała: "Omg dziewczyno wyglądasz cudownie. Nelly pokazuje innym dziewczynom, żeby miały gdzieś opinie innych i ubierały się tak jak chcą.


Zobacz wideo Britney Spears tańczy w bikini. Fani jej nie poznali


Nelly jest znana z bycia zwolenniczką body positive i pociesza inne dziewczyny
W poprzednim poście powiedziała: "To jest brzuszek, nad którym męczyłam się w każdej minucie każdego dnia przez ponad 10 lat. To jest brzuch, który kontrolował to, co nosiłam, brzuch, który był zasysany za każdym razem, gdy byłam publicznie, brzuch, który definiował to, jak się czułam i jak pozwalałam ludziom mnie traktować. To jest brzuch, który wpłynął na to, jak się traktowałam. Nie róbcie tak i bądźcie sobą!"
Idź do oryginalnego materiału