Nowa EP-ka łódzkiego zespołu Heima, Koniec Świata, to zbiór piosenek, które razem z poprzednią płytą Świat z tektury tworzą spójną całość. Wydawnictwo, będące zakończeniem pewnego etapu w historii grupy, koncentruje się na lękach i refleksjach na temat współczesności. Na EP-ce Heima stawia czoła kryzysom – tym osobistym, które rozwalają nas od środka, i tym globalnym, które oglądamy w serwisach informacyjnych.
Tytułowy utwór, Koniec świata, to wyprawa w głąb nietypowych snów wokalistki, gdzie ludzie mają skrajnie inne cechy charakteru niż w rzeczywistości. Może morze to z kolei manifest o zmianach klimatu i strachu, iż dla nas wszystkich nie ma już ratunku. W Jestem zespół pyta, czy na pewno chcielibyśmy zamienić się z kimś życiem, gdybyśmy znali całą prawdę o drugim człowieku? Nie mogło zabraknąć również utworu o rodzinnym mieście. Łódź to opowieść o miłości i nienawiści do miasta, które jednocześnie przygniata i daje schronienie. To kawałek dla wszystkich, kto czuje do swojego rodzinnego miasta to samo – tę trudną, ale nierozerwalną więź. EP-kę zamyka Dzięki Tobie, która brzmi jak najweselszy moment na płycie. Ale czy na pewno jest tak wesoły? Nigdy nic nie jest do końca takie, na jakie wygląda.
Aby promować nową płytę, zespół zorganizował sesję zdjęciową w małej osadzie Koniec Świata, położonej w województwie wielkopolskim. Wyjątkowe miejsce wybrano specjalnie ze względu na stojący tam drogowskaz z nazwą miejscowości Koniec świata – jest taki tylko jeden.
Jeśli w muzyce szukacie autentyczności i emocji, które nie boją się być niewygodne, to jest to pozycja obowiązkowa. Koniec Świata dostępny jest we wszystkich serwisach streamingowych od 27 sierpnia. Sami posłuchajcie i przekonajcie się, czy świat faktycznie się kończy.
Fot. główne: Aleksandra Kosnowicz-Jędruch