Należąca do Warner Bros. Discovery platforma streamingowa Max zadebiutuje w Polsce 11 czerwca 2024 roku. Tym samym Max zastąpi wygaszaną w naszym kraju usługę HBO Max. Dotychczasowi użytkownicy HBO Max nie mają jednak powodu do obaw.
Jeżeli byliście/wciąż jesteście subskrybentami HBO Max, wasze dostępy, konta, historia oglądanych treści, polubione treści, tytuły w sekcjach „kontynuuj oglądanie” i inne dane skojarzone z poszczególnymi profilami widzów na waszych kontach mają, wg zapewnień Warner Bros. Discovery, nie ulec zmianie. Konta zostaną po prostu przeniesione na nową platformę Max, startującą, jak wspomniałam, 11 czerwca br. Jednocześnie wydawca poinformował, iż obecni abonenci HBO Max otrzymają na swoje skrzynki mailowe korespondencję szczegółowo wyjaśniającą migrację do nowej platformy.
Wiadomo, iż platforma Max będzie dostępna w trzech wariantach: podstawowym, standardowym oraz premium. Nowi użytkownicy będą mieli możliwość wykupienia dostępu rozliczanego w ujęciu miesięcznym lub rocznym. To czego niestety wciąż nie wiemy, to ceny poszczególnych pakietów.
– To już oficjalne – rozpoczynamy wspólne odliczanie do startu Maxa, który zadebiutuje na polskim rynku już 11 czerwca, czyli za nieco ponad miesiąc. Z każdą chwilą jesteśmy coraz bliżej wielkiej premiery. Każdy element platformy, od bogatej oferty treści po innowacyjny design strony i unikalne systemy rekomendacji, został starannie dopracowany, z myślą o potrzebach i oczekiwaniach użytkowników – zapewnia Maciej Gozdowski, group vice president odpowiadający za streaming w Warner Bros. Discovery w Polsce, cytowany przez Wirtualne Media.
Czym Max zechce przyciągnąć widzów? Oczywisty kontent to treści z katalogu autorskich produkcji Max Originals, ale nie zabraknie również treści od wielu innych dostawców, zachowana będzie sekcja z tytułami HBO, dostępne będą też produkcje grupy TVN. Nie zabraknie też polskich produkcji. Szefowie platformy deklarują iż przygotowywanych jest ponad 15 polskich produkcji, które mają zadebiutować na nowej platformie w ciągu najbliższych dwóch lat.
Od dnia premiery Max obiecuje również wiele treści dla najmłodszych widzów. Od 11 czerwca mają oni mieć dostęp do ponad 1,5 tysiąca godzin, w tym takie nieśmiertelne szlagiery jak „Tom i Jerry”, „Looney Tunes”, „Batwheels” czy „Scooby Doo”. Platforma deklaruje, iż katalog treści dla najmłodszych będzie systematycznie rozbudowywany.
To, co będzie znacząco wyróżniać platformę Max choćby na tle schodzącej ze sceny usługi HBO Max to streaming stacji telewizyjnych. Od momentu debiutu użytkownicy nowej usługi mają mieć dostęp do ponad 25 stacji (liczba finalnie zależy od wybranego pakietu), w tym kanały grupy TVN, HBO, HBO 2, HBO 3, Cartoon Network, Animal Planet, Cartoonito, ID, TLC, kanały serii Discovery (Channel, Historia, Life, Science, czy DTX), Eurosport 1, Eurosport 2, CNN, Food Network i inne.
W Stanach Zjednoczonych najdroższy (nieplanowany w Polsce) pakiet Ultimate kosztuje 19,99 dolarów miesięcznie lub 199,99 dolarów rocznie. Jednak szacowanie cen w Polsce na podstawie kwot za daną usługę w innych krajach nie ma najmniejszego sensu, co doskonale pokazuje wcześniejszy nasz materiał:
Narzekasz na ceny usługi Netflix? W Polsce wcale nie są najwyższe