Meghan Markle i książę Harry stanęli na ślubnym kobiercu w 2018 roku. Zaledwie dwa lata później postanowili, iż nie chcą już być częścią brytyjskiej rodziny królewskiej. Para odcięła się od najbliższych i zdecydowała się na życie z dala od Londynu. Bez wahania wyprowadziła się za ocean. w tej chwili Meghan i Harry mieszkają wraz z dwójką dzieci w Stanach Zjednoczonych. Wróćmy jednak na chwilę do samego początku ich relacji. Wyszło na jaw, iż młodszy syn króla Karola III zabierał partnerki w pewne miejsce. Meghan Markle też musiała to przejść.
REKLAMA
Zobacz wideo Paulina Sykut-Jeżyna o miłości. Co jest najtrudniejsze?
Meghan Markle musiała przejść specjalny test? To stało się na początku jej związku z księciem Harrym
Książę Harry jest bardzo zaangażowany w sprawy charytatywne. Niedawno w tym celu odwiedził Afrykę. Warto podkreślić, iż lata temu wybierał się na wycieczki do Botswany ze swoimi ukochanymi. Z czasem to miejsce stało się ulubionym kierunkiem Harry'ego, "szczególnie, gdy chciał zaimponować dziewczynie". Tak pisał Andrew Morton w książce "Meghan. A Hollywood Princess". Książę William miał uświadomić młodszemu bratu, iż Meghan Markle była czwartą partnerką, którą zabrał do Botswany. W ten sposób wyjazd stał się swego rodzaju "testem". W 2017 roku podczas wycieczki charytatywnej relacja Meghan i Harry'ego bardzo się pogłębiła. Rok później zakochani stanęli na ślubnym kobiercu.
Książę Harry dziwnie zachowuje się przy Meghan Markle? Wszystko jasne. Ekspert komentuje
O rzekomych problemach w związku księcia Harry'ego i Meghan Markle mówi się coraz częściej. Głos zabierają choćby eksperci. "Wydaje się, iż idą własnymi drogami" - stwierdził królewski ekspert Phil Dampier w programie "Royal Exclusive" na kanale Sun. Specjalista od mowy ciała, Darren Stanton, postanowił ocenić zachowanie księcia Harry'ego. Wziął pod lupę samotny występ Harry'ego na Grey Cup w Vancouver, na którym promowano Invictus Games. Jego zdaniem książę był szczęśliwy, radosny i zrelaksowany. Gdy koło niego pojawia się żona, sprawa wyglądała zupełnie inaczej. "Tutaj widzimy raczej jego opiekuńczą naturę niż jego indywidualne emocje, ponieważ stawia uczucia Meghan ponad własne" - stwierdził. Zgadzacie się z tym? ZOBACZ TEŻ: Książę Harry nie mógł znieść, jak potraktowano Meghan Markle. Wściekły rzucił ojcu te słowa