Hanka Rybka zachwyciła koncertem w Dzień Niepodległości!

zapatrzeniwkonin.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: VB5


Hanka Rybka z przyjaciółmi wystąpiła z koncertem „Z głębi serca, z duszy gór”, który uświetnił Dzień Niepodległości. Widzowie dopisali, świetnie się bawili, śpiewali wspólnie z artystką i jej kapelą, i trudno im było opuścić salę widowiskową Konińskiego Centrum Kultury. Hanka Rybka wykonała dla nich pieśni patriotyczne, góralskie i ludowe, nie tylko polskie. W jej repertuarze znalazły się również utwory pochodzące z Rumunii i piosenki ludowe, które Zofia Urbanowska, konińska pisarka, przekazała słynnemu etnografowi, folkloryście i kompozytorowi Oskarowi Kolbergowi, który zebrał polską tradycję ludową w encyklopedii liczącej 86 tomów.

Widzów w Konińskim Centrum Kultury powitał Andrzej Majewski, szef Konińskiego Towarzystwa Muzycznego, który wspólnie z żoną Ewą i Miastem Konin przygotowali ten koncert i pozostawali w korespondencyjnym kontakcie z Hanką Rybką, przekazując jej piosenki ludowe Poronina i Zakopanego, zebrane przez Zofię Urbanowską.

Jak powiedział Majewski: – Niepodległość to nie tylko wspomnienie. To także euforia z tego, iż możemy dzisiaj śpiewać, grać, świętować w wolnej Polsce. niedługo minie też inna ważna rodzica, 140 lat od udziału Zofii Urbanowskiej w etnograficznym dziele Oskara Kolberga, które liczy 86 tomów. Polska jej czasów naznaczona była kultem Tatr. Potęga gór, ich trwałe i niezmienne piękno korespondowało z odzyskaną niepodległością. Zofia Urbanowska doświadczała tego podczas swoich pobytów w górach. Owocem tych zauroczeń była książka dla młodzieży „Róża bez kolców” z 1909 r. i jej związki z najważniejszymi postaciami Tatr, jak Sabała i bohemy, zakochanej w Podhalu. Można powiedzieć, iż obok „Na przełęczy” Witkiewicza i „Na skalnym Podhalu” Przerwy-Tetmajera, jej książka była wtedy jedną z ważniejszych publikacji opisujących kulturę góralską i piękno tatrzańskiej przyrody. Oskara Kolberga poznała prawdopodobnie w 1882 r., co wiemy z ich korespondencji. Zofia Urbanowska przekazała mu 74 teksty piosenek góralskich, zatytułowanych później jako „Pieśni z Poronina i Zakopanego”, zamieszczone w t. 44-45 Encyklopedii Oskara Kolberga.

Po tym wprowadzeniu pojawiła się na scenie Hanka Rybka, absolwentka Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach, a nade wszystko góralka, wielbiąca swą (naszą!) kulturę gór. Jak się okazało, nie tylko polskich. Podkreślała, iż utwory patriotyczne, które wykonała tego wieczoru dla konińskiej publiczności – „Legiony”, „Przybyli ułani”, „O mój rozmarynie”, „Białe róże”, „Szara piechota” – oparte były na melodiach ludowych. „Rotę” Marii Konopnickiej słuchacze zaśpiewali wspólnie z nią i kapelą, na stojąco. O tym utworze Rybka powiedziała, iż jest on modlitwą i świętością. Wspomniała też Zofię Urbanowską, mówiąc, iż łączy nas wszystkich kultura Podhala. A potem było na góralską nutę, bo „ci z góry chcieliby troseckę na wesoło” i „zakochalimy się (w tych piosenkach) jako rybka z wodo”; i popłynęły „Hej, Krywaniu, Krywaniu, Krywaniu!” Przerwy-Tetmajera, oberek, „Matuleńka” i rumuńska „Dumbala dumba”.

Po godzinie Hanka zapytała widzów: – Nie macie planów iść do chałupy? – publiczność zaprotestowała, a ona poprosiła Pawła Trebunię-Tutkę o wodę. I wtedy jej koncert rozgorzał góralskimi piosenkami, trwając kolejną godzinę. Artystka dziękowała Ewie i Andrzejowi Majewskim, Lucynie Lenard-Woźniak, dyrektor instytucji i Miastu Konin za piękną gościnę, a prezydent Piotr Korytkowski powiedział, iż był to koncert nostalgiczny, wzniosły, a nade wszystko wspólny, co najważniejsze jest w tak uroczystym dniu. Towarzyszyli jej muzycy Przemysław Wesołowski (skrzypce), Tadeusz Stasik (skrzypce), Olek Dyjak (akordeon), Paweł Trebunia-Tutka (altówka), Robert Czech (basy, kontrabas), z którymi się nie żegnamy.

Widzowie długo jeszcze bawili się w foyer, śpiewali w kółkach piosenki ludowe, a inni im wtórowali. Jedna z uczestniczek koncertu, Małgorzata Topolska pokazała nam zdjęcie z autografem Hanki Rybki, który otrzymała od artystki i dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Ziem Górskich w Zakopanem.

Źródło tekstu: KCK / Fot. Mirosław Jurgielewicz

Idź do oryginalnego materiału