Anna Lewandowska zaskoczyła swoich fanów niecodziennym wyznaniem podczas wyprawy na Sri Lankę. Okazuje się, iż jedna z największych propagatorek zdrowego stylu życia... pozwoliła sobie na małe kulinarne odstępstwo. Trenerka, znana z rygorystycznego podejścia do diety i fitnessu, sięgnęła po coś, czego nikt by się po niej nie spodziewał. Jesteście ciekawi, co to takiego?
REKLAMA
Zobacz wideo Anna Lewandowska stosuje okno żywieniowe. Co na to dietetyk Michał Wrzosek? [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]
Anna Lewandowska zjadła hamburgera na wakacjach. gwałtownie się wytłumaczyła
Okazało się, iż Anna Lewandowska, podobnie jak wielu innych urlopowiczów, potraktowała wakacje jako okazję do złapania oddechu od codziennej diety i bez wyrzutów sumienia pozwoliła sobie na drobne jedzeniowe przyjemności. 7 sierpnia znana trenerka pochwaliła się na InstaStories, że... zjadła hamburgera z kurczaka, jednak jak sama zaznaczyła - "bez zbędnych sosów", co prawdopodobnie miało nieco uspokoić jej zszokowanych obserwatorów. "Nie zgadniecie, co zjadłam. Coś niezdrowego (a nie zdarza mi się... hamburger z kurczaka bez zbędnych sosów - pycha)" - czytamy na Instagramie Lewandowskiej.
Relacja z wyprawy Anny Lewandowskiej na Sri Lankę zdobyła dużą popularność w mediach społecznościowych. Trenerka, znana z luksusowego stylu życia, postanowiła tym razem postawić na prostotę. Towarzyszyła jej przyjaciółka, 16-kilogramowy plecak i... chęć przeżycia prawdziwej przygody. Fani mogli zobaczyć ją m.in. w pociągu 3. klasy, w tanim hotelu bez prześcieradeł czy choćby wspinającą się w klapkach (a momentami boso). ZOBACZ TEŻ: Anna Lewandowska nadaje z wakacji. Nocleg za 7 euro to początek.
Anna Lewandowska skrytykowana za nieostrożne zachowanie
Anna Lewandowska regularnie dzieli się relacjami z wyprawy na Sri Lankę. Największe poruszenie wśród internautów wywołały jednak nie tropikalne krajobrazy, a zdjęcia z jednej z podróży samochodem. Na opublikowanych kadrach widać, jak Lewandowska wystawia nogi i głowę za okno auta, ciesząc się chwilą i letnim powietrzem. Choć wiele osób zachwyciło się klimatem zdjęć, nie zabrakło też krytyki. Część obserwatorów uznała takie zachowanie za skrajnie nieodpowiedzialne. "Kto tak jeździ z głową wystawioną i nogami poza szybą? Brak odpowiedzialności", "Z tymi nogami to bym jednak uważała" - pisali.