Halina Skoczyńska zmarła trzy dni przed premierą spektaklu. "To był tętniak. Nie wiedziała, iż go ma"

Halina Skoczyńska odeszła nagle. Tuż przed śmiercią świętowała 40-lecie działalności artystycznej.
Halina Skoczyńska przez większość widzów zostanie zapamiętana jako energiczna babcia z "Rodzinki.pl". Aktorka przez większość życia występowała także na deskach teatrów m.in. we Wrocławiu, Poznaniu, Łodzi i Warszawie. Na 20 maja 2016 roku planowała kolejną premierę w stolicy - "Twoje i moje" w reżyserii Roberta Glińskiego. Niestety, Skoczyńska zmarła trzy dni przed wydarzeniem w wyniku udaru mózgu. Jej odejścia nikt się nie spodziewał.


REKLAMA


Zobacz wideo Muzyka, która łączy pokolenia. Krawczyka, Kozidrak czy Rodowicz uwielbiają i starsi, i młodsi


Halina Skoczyńska ma na koncie wiele ról teatralnych i serialowych
Halina Skoczyńska rozpoczynała swoją karierę w połowie lat 70. W swoim dorobku ma dziesiątki ról teatralnych, choć udzielała się również w najpopularniejszych polskich serialach i filmach. Zagrała w "Na dobre i na złe", "Głęboka woda", "Prawo Agaty" czy "Pierwsza miłość". Przez większość widzów została zapamiętana przede wszystkim jako energiczna babcia Janina z serialu "Rodzinka.pl". Jedną z jej ostatnich produkcji kinowych jest nominowany do Oscara film "Ida".


Halina Skoczyńska KAPIF.pl


Aktorka wiele w życiu przeszła
Życie osobiste aktorki nie było usłane różami. W 2015 roku udzieliła wywiadu dla "Grazii", w którym opowiedziała o tym, jak przeżyła odejście najbliższych jej osób. Najpierw był to tata, a potem jej starsza siostra oraz mama. Lekarze mówili także o groźnej chorobie dziecka, które wychowywała sama. "Nie zdążyłam jeszcze się z tym pogodzić, gdy odeszła moja kochana siostra, zaledwie parę lat ode mnie starsza. Ja sama w wieku 30 lat uciekłam grabarzowi spod łopaty. Pół roku później rozchorowało się moje jedyne dziecko, a lekarze przygotowywali mnie na najgorsze" - opowiadała w "Grazii". Jedyny syn aktorki wrócił jednak do zdrowia i dziś mieszka z żoną w Londynie.


Halina Skoczyńska zmarła trzy dni przed premierą spektaklu
Śmierć Skoczyńskiej wstrząsnęła filmowym światem. Aktorka zmarła 17 maja 2016 roku z powodu nagłego wylewu. "To był tętniak. Hanka choćby nie wiedziała, iż go ma. Operacja trwała blisko 12 godzin, lekarze do końca walczyli o jej życie" - opowiadał Michał Grudziński, który w popularnym serialu grał męża Haliny Skoczyńskiej. Aktorka w chwili śmierci miała zaledwie 62 lata. "Nie jestem w stanie jeszcze w tej chwili uwierzyć w to, co się stało. Tydzień temu zaczęliśmy zdjęcia do kolejnej serii 'Rodzinki.pl' i jasne było, iż za chwilę spotkamy się z Haliną na planie" - mówiła Małgorzata Kożuchowska.