W tym artykule przeczytasz:
jakie jest realne podejście Hailey Bieber do botoksu,
na czym opiera swoją codzienną pielęgnację,
jakie zabiegi wybiera zamiast iniekcji estetycznych,
jak radzi sobie z problemami skórnymi,
dlaczego jej strategia beauty budzi tak duże zainteresowanie.
Zobacz też: Botoks prewencyjny to nowy trend wśród dziewczyn po 25. roku życia
„Jestem naprawdę sumienna” – Hailey o swojej rutynie pielęgnacyjnej
W rozmowie w podcaście In Your Dreams Hailey otwarcie opisała swoje podejście do pielęgnacji. Na pytanie o to, co dokładnie robi ze skórą, odpowiedziała bez marketingowego filtra, podkreślając, jak dużą wagę przywiązuje do regularności i konsekwencji.
Wbrew pozorom jej rutyna nie opiera się wyłącznie na kosmetykach marki Rhode. Oprócz nich sięga też po dermokosmetyki i produkty uwielbiane przez dermatologów, takie jak Avène, Cosrx czy Naturium. To pokazuje, iż Hailey łączy własne produkty z rekomendacjami specjalistów i świadomym doborem składników.
fot. Instagram @haileybieber
Botoks? Tylko w jednym miejscu – i nie dla efektu beauty
Hailey Bieber i botoks? Tak, ale z ważnego powodu. Żona Justina Biebera bardzo jasno zaznaczyła, iż nie stosuje botoksu w twarzy w celach estetycznych. Wspomniała jedynie o zastosowaniu tej metody w okolicy szczęki w związku z problemem TMJ (temporomandibular joint disorder), czyli zaburzeniem stawu skroniowo-żuchwowego.
To działanie stricte zdrowotne, a nie mające poprawić wygląd. Hailey podkreśla też, iż nie czuje presji, by sięgać po botoks profilaktycznie. Świadomie odkłada tę decyzję na później, traktując ją jako ewentualną opcję, a nie konieczność.
fot. Instagram @haileybieber
Co robi Hailey Bieber zamiast botoksu?
Hailey Bieber zamiast botoksu wybiera zabiegi, które mają poprawiać kondycję skóry u źródła – jej strukturę, elastyczność i zdolność do regeneracji. Celebrytka stawia na procedury stymulujące naturalne procesy naprawcze, a nie na rozwiązaniach chwilowo „zamrażających” rysy twarzy.
PRP i PRF – zabiegi z wykorzystaniem własnej krwi
Jak ujawniła w rozmowie, Hailey korzysta z terapii PRP (Platelet Rich Plasma) oraz PRF (Platelet Rich Fibrin), często łączonych z mikronakłuwaniem. Są to zabiegi polegające na pobraniu krwi pacjentki, jej odwirowaniu i ponownym podaniu w skórę w celu pobudzenia regeneracji, zwiększenia elastyczności oraz stymulacji produkcji kolagenu i elastyny.
Dla Hailey najważniejsze znaczenie ma aspekt bezpieczeństwa – fakt, iż preparat pochodzi z jej własnego organizmu, zmniejsza ryzyko reakcji niepożądanych i sprawia, iż czuje większą kontrolę nad procedurą. Zabiegi te mają przede wszystkim poprawiać jakość skóry i jej ogólny wygląd, nie wpływając na naturalną mimikę.
Delikatne zabiegi laserowe
Kilka razy w roku Hailey wspiera kondycję skóry lekkimi zabiegami laserowymi. Wykorzystuje je jako uzupełnienie rutyny pielęgnacyjnej – w celu wyrównania kolorytu, poprawy tekstury i ogólnego wzmocnienia skóry. Nie traktuje ich jako narzędzia do radykalnej zmiany wyglądu, ale jako kontrolowany element długofalowej strategii dbania o cerę.
fot. Instagram @haileybieber
Hailey Bieber nie stosuje botoksu – dlaczego to podejście budzi tak duże zainteresowanie?
Najbardziej charakterystyczny element jej strategii beauty to brak pośpiechu i presji na natychmiastowy efekt. Hailey Bieber nie buduje narracji wokół szybkich rozwiązań ani spektakularnych metamorfoz. Zamiast tego pokazuje, iż droga do dobrej kondycji skóry opiera się na cierpliwości, systematyczności i świadomych wyborach.
fot. Instagram @haileybieber
Zobacz też: Hailey Bieber lansuje naturalne paznokcie. Zostanie ikoną all natural?
Zdjęcie główne: Instagram @haileybieber



