Gwiezdne Wojny: Największym i najdziwniejszym jajkiem wielkanocnym Akolity jest Jedi Plo Koon

cyberfeed.pl 3 miesięcy temu


Nowa seria Gwiezdnych Wojen od Lucasfilm Akolita ma zasłużył na pochwałę za zwykłe istnienie poza sagą Skywalker – po 47 latach historii osadzonych w tym samym odcinku czasu, skok wstecz „100 lat przed powstaniem Cesarstwa” do jaśniejszej ery Wysokiej Republiki wystarczy zbolałym fanom Gwiezdnych Wojen. Ale choćby przy zbyt starej scenerii i obsadzie postaci oddzielonych od Anakina i Luke’a, Akolita twórczyni Leslye Headland wciąż szuka sposobów na urozmaicenie dramatu pisankami. Odcinek 4 zaskoczył wtajemniczonych: Plo Koon.

Plo Koon, Kel Dor Jedi znany ze swojej eleganckiej maski tlenowej, po raz pierwszy pojawił się w scenach rady Jedi w Gwiezdne Wojny: Część I – Mroczne widmo i stał się ulubieńcem fanów, kiedy przyjął rolę akcji w Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów. Być może jest to największy fan Plo Wojny klonów twórca Dave Filoni, który przez ostatnie 20 lat niezwykle wyraźnie pokazał fandomowi Gwiezdnych Wojen swoją pasję do Jedi klasy B, przebierając się na konwentach jako Jedi, robił zdjęcia z innymi cosplayerami i pochwalił się swoją kolekcją zabawek Plo Koon w mediach społecznościowych. Jego sekcja „życie osobiste”. na Wookieepedii to wyłącznie fakty na temat jego kolekcji Plo Koon. Pomimo tego, iż stracił jeden lub dwa poziomy od Glup Shitto, Dave Filoni gra all-in na Plo Koon.

Wierzę Filoniemu, gdy mówi, iż dużo rozmawiał o Plo Koonie z George’em Lucasem. Podobno kiedy animator naciskał na wzmocnienie roli Plo w Wojny klonówplanowano obsadzić aktora, który brzmiałby jak Toshiro Mifune Siedmiu samurajów aby nadać Jedi charakter samuraja. Ale Lucas uważał, iż ta postać jest głupsza i chciał być w typie Jima Carreya. Filoni zainteresował się aktorem Jamesem Arnoldem Taylorem ze względu na jego klimat Gandalfa. Na tym nie kończy się starcie Lucasa z Filonim; podczas Star Wars Celebration 2023 Filoni przyznał, iż przedstawił swojemu szefowi argument, iż Plo Koon, dzięki #skillz, oczywiście przeżyłby Rozkaz 66. Lucas odrzucił prośbę o zmianę kanonu, ale Filoni stoi w jego obronie.

Nic z tego nie dotyczyło Akolita… do teraz. Przez ułamek sekundy, gdy Osha stoi w sklepie z rzeczami w drodze na spotkanie z Wookiee Jedi Kelnaccą, można zobaczyć Plo Koona, który od tamtej pory nie pojawił się na żywo w żadnym filmie. Widmowe zagrożenie. Jak Plo mógł żyć w czasach Wysokiej Republiki? To bardzo ludzkie z twojej strony, iż pytasz, ale tak jak Yoda, technicznie rzecz biorąc, jest na tyle dorosły, iż może kopać; nerd przetwarzający liczby w oparciu o zdekanonizowane materiały Legends stawia go w wieku około 382 lat w czasie Wojny klonówco powinno czynić go już doświadczonym weteranem Jedi w Akolita.

Przez jedną gorącą sekundę wydawało się, iż Filoni wkradł się w to swojemu facetowi Mandalorianin. Przecieki sugerowały potencjalne ujawnienie finału drugiego sezonu, ale jak się okazało, wczesne scenorysy i materiały VFX były rozbudowany schemat aby ukryć powrót starzejącego się Luke’a Skywalkera. „Wystarczy jedna osoba, która podda film korekcji kolorów, jedna osoba, która wejdzie do mediów społecznościowych i powie: «Zgadnij, co dzisiaj widziałem?»” – powiedział Mark Hamill w Galeria Disneya dokument tworzenia skupiający się na danym odcinku. Wydawało się, iż nikogo wówczas nie obchodziło, jak szaleni musieli się czuć towarzysze Filoniego, Plo Koonheadowie!

Technicznie rzecz biorąc, Akolita to jeden z niewielu projektów związanych z Gwiezdnymi Wojnami, w który Dave Filoni nie wydaje się bezpośrednio zaangażowany; nie ma żadnego wspólnego scenariusza ani reżyserii serialu, ani nie ma ogólnego uznania producenta. (Według wszystkich relacji jego uwaga jest całkowicie skupiona Ahsoki Sezon 2.) Jednak według Headland celowo przygotowała swój pokój dla pisarzy, aby go reprezentować szerokie spektrum fandomów Gwiezdnych Wojen i otoczyła się ludźmi, którzy mogli przynieść na stół swoje własne wielkanocne życzenia. Tak więc, choć długoletni fani mogli modlić się przy ołtarzu George’a Lucasa, inni zaangażowani w tę sprawę zostali odzwyczajeni od piersi Wojny klonów — i fandom Filoniego popierający Plo. Nic więc dziwnego Akolita znalazłby sposób na ukłon w stronę ST, prequeli, a choćby kreskówek, które mają kilka wspólnego ze światem: jeżeli stoisz po adekwatnej stronie historii Gwiezdnych Wojen, robisz miejsce dla Plo Koona.



Source link

Idź do oryginalnego materiału