„Obcy” istnieje w popkulturowej przestrzeni od wielu dekad, a czy gwiazdy pierwszego serialu z kultowego cyklu pamiętają swój pierwszy raz z kultowym filmem Ridleya Scotta?
Wielu z nas obejrzało pierwszego „Obcego” wcześniej, niż sugerowałyby ograniczenia wiekowe. Ba, już w 1979 roku niczego nieświadomi rodzice zabierali swe – straumatyzowane niekiedy – pociechy na seans kosmicznego horroru. Okazuje się, iż z aktorami serialu „Obcy: Ziemia” było podobnie. Oto pierwsze wspomnienia z filmem gwiazd głośnego projektu stacji FX.
Obcy: Ziemia – gwiazdy o pierwszym seansie Obcego
Serialowa wzięła udział w międzynarodowej konferencji prasowej wokół „Obcego: Ziemi”. Jednym z pytań, z którymi zetknęli się członkowie obsady głośnego serialu, było to dotyczące wspomnień związanych z pierwszym seansem kultowego horroru science fiction. Odtwórcy ról Morrowa i Wendy zgodnie przyznali, iż obejrzeli film zdecydowanie za wcześnie.
Babou Ceesay: Obejrzałem go zdecydowanie za wcześnie, miałem dziewięć czy dziesięć lat i oglądałem go w Afryce na francuskim kanale telewizyjnym. (…) Nie było to dubbingowane. Było po angielsku, ale miało napisy i bardzo mnie przeraziło. Moment, w którym z klatki piersiowej wyskakuje obcy, był dla mnie wtedy zbyt realistyczny. A potem spotkałem prawdziwego ksenomorfa na planie – dacie wiarę?
Sydney Chandler: Ja też obejrzałam ten film w zbyt młodym wieku i ksenomorf wielokrotnie nawiedzał mnie w koszmarach. Więc to było zamknięcie pewnego cyklu, gdy [na planie] ścigał mnie ten prawdziwy, a nie tylko o nim śniłam. Cam [aktor skryty za kostiumem stwora w serialu] był jednak taki wspaniały. Cameron Brown, nasz kochany ksenomorf. Powinien tu z nami być.

Podobnymi przemyśleniami podzielił się ekranowy Boy Kavalier, czyli Samuel Blenkin. Choć odtwórca roli właściciela korporacji Prodigy obejrzał „Obcego” będąc już nastolatkiem, ten również dość wyraźnie go przeraził. Być może choćby do tego stopnia, iż aktor po dziś dzień jest uprzedzony do filmów grozy.
— Ja nie widziałem tego, kiedy miałem dziewięć lat, ale obejrzałem go, gdy miałem 13 lat i teraz nie mogę oglądać horrorów. Boję się horrorów. O wiele łatwiej jest w nich grać, jest to jakoś mniej przerażające. Fragment, który jednak zawsze pamiętam z oglądania oryginalnego filmu, to część cyklu ewolucyjnego, kiedy osoba, która miała na sobie facehuggera, się budzi. I mamy około 20-30 minut, kiedy widzimy, iż postać czuje się dobrze i może pójdzie sobie zjeść śniadanie. I to jest moment, w którym dzieje się najstraszniejsza rzecz, jaka może ci się przydarzyć. To genialny sposób na opowiadanie historii.
Jeśli jesteście ciekawi naszej opinii o serialu, oto i ona (widzieliśmy większość 1. sezonu): Obcy: Ziemia – recenzja serialu. Dodajmy, iż za oceanem serial zbiera fantastyczne oceny – franczyza nie miała takich wyników od wielu lat. Ile będzie odcinków całości? Zerknijcie na rozpiskę 1. sezonu nowości Disney+: Obcy: Ziemia – kiedy odcinki.